Ten neofelieton będzie w kilku odcinkach. Powód jest błahy- nie mogą za długie włosy wystawać spod pachy. Jak napiszemy tasiemca, mało kto doczyta- udając Niemca.
Od początku kładziemy nacisk na zapewnienie Płońszczanom pracy w ich mieście. Co komu po imprach ala „Kultur- MCK- Show”, jeśli nie ma nowych wakatów? Pietrasik Band może grać te swoje durne kawałki, że w mieście jest cacy. My się na to nie nabieramy. Burmistrz w otoczeniu wiernych my swawolników stał się dla nas plajtą moralną w tym zakresie. Tak zdynamizował swoje hasanie po nowych inwestorach, że nikt z nich o Płońsku prawie nie słyszał. No, ale ten mądrala z wiernymi mu zastępami radnych i tak tego nie skuma się. Powód? Jest dla samego siebie najlepszejszy z najdoskonalszych. Poza tym w myśl zasad stalinowskich, otoczył się takimi intelektualistami, że koń by się uśmiał i szczęka opada. Nawet jeden zakład produkcyjny zatrudniający powyżej 500 osób nie powstał za jego reżimu- ale osiąg (śmiech)? Pietrasik zapyla po Europie, aż się za nim kurzy. Miasta partnerskie wytryskają jak grzyby po wybuchu atomówek. Spowodowane prze te turystyczne eksplozje fala uderzeniowa, ogołaca miejską kasę ze środków finansowych.
Pająk chwat- wszystkich brat. Burmistrz Pietrasik- płoński harnasik.
Harnaś to wodzu zbójów. Janosik nie jest chyba idolem szefa magistratu, gdyż tamten zabierał bogatym, a rozdawał biednym. Ludzie w Płońsku mają coraz gorszą sytuację materialną, a dżygit Andriusza wręcz ekspotencjalnie odwrotnie. Czy to jest sprawiedliwe?
Do tej pory de facto byliśmy osamotnieni w walce o nowe wakaty. Teraz mamy sojusznika i to z najwyższej półki. Jest nim papież Franciszek „Odnowiciel”.
W Płońsku trwała majówka 2013 i wówczas pierwszego dnia tego miesiąca, w dniu świętego Józefa Robotnika, zagrzmiały słowa szefa Kościoła Katolickiego.
- Praca jest kluczowym elementem godności osoby. By posłużyć się obrazem, praca „namaszcza” nas godnością, napełnia nas godnością; czyni nas podobnymi do Boga, który pracował i pracuje, nieustannie działa (…) Pozwala ona utrzymać siebie, swoją rodzinę, przyczynić się do rozwoju naszej ojczyzny. W tym momencie myślę o trudnościach, na jakie napotyka dziś w różnych krajach świat pracy i przedsiębiorczości. Myślę o ludziach nie tylko młodych, pozbawionych pracy, bardzo często z powodu pewnej ekonomiczno-materialistycznej koncepcji społeczeństwa, dążącej do egoistycznego zysku, poza kryteriami sprawiedliwości społecznej.
- I co na to radni miejscy, udawacze katoliccy? Za co bierzecie pieniądze? Czy oszukaliście wyborców?- pyta nasza redakcja.
- Jeszcze jedno słowo o innej szczególnej sytuacji pracy, która budzi mój niepokój: chodzi mi o to, co możemy określić jako „pracę niewolniczą”, pracę zniewalającą. Jak wiele osób na całym świecie jest ofiarami tego typu zniewolenia, gdzie osoba służy pracy, podczas gdy to praca powinna służyć osobom, aby miały godność powiedział papież.
- Słuchajcie no Pietrasik! Czy nie ten twój kodeks pracownika magistratu nie zniewala?! „Ożesz ty…!” Czy nie orzesz po wolności prostego urzędnika, aby go zakneblować? „Ożesz ty…!”
Ciąg dalszy niebawem nastąpi...
Inne tematy w dziale Rozmaitości