Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl
116
BLOG

Walka z biedą obowiązkiem burmistrza

Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl Rozmaitości Obserwuj notkę 0

O godność osoby ludzkiej spełniającej się poprzez pracę upominał się bł. Jana Paweł II. Robi to naturalnie również papież Franciszek. Uczynił to wczoraj w watykańskim przytułku dla ubogich, zwanym Darem Maryi. Ta inicjatywa istnieje już od 25 lat. U jej początku stoi dwoje błogosławionych: Jan Paweł II i Matka Teresa z Kalkuty. To bowiem Misjonarkom Miłości Papież Polak powierzył opiekę nad ubogimi, którzy zgłaszają się do Watykanu.


- Wszyscy musimy odzyskać znaczenie daru, bezinteresowności, solidarności. Dziki kapitalizm uczył logiki zysku za wszelką cenę. Dać, aby otrzymać. Wyzysk, który nie zważa na osobę. A skutki tego widzimy w kryzysie, który teraz przeżywamy. Ten dom jest miejscem, które uczy miłości, jest szkołą miłości, która uczy wychodzić naprzeciw każdemu człowiekowi, nie dla zysku, lecz z miłości- mówił Namiestnik Chrystusa.

 

A jaka jest płońska rzeczywistość? W naszej ocenie żałosna. Wodzu Pietrasik hasa po Europie, a miejsc pracy nie przybywa. Z tych jego występów gościnnych w miastach partnerskich nie ma nic zwykły mieszkaniec. Kasa Płońszczan jest w sensie pozyskiwania nowych inwestorów, według nas, marnotrawiona. Pietrasik Lans trwa. Burmistrz Płońska zajmuje się sprawami wtórnymi, a może nawet jest skoncentrowany tak na sobie, że jak myśli „Płońszczanie” to jego makówka odpowiada: „To ja Andżo Pietrasik”. Wodzu deklaruje się jako katolik. Po uczynkach ich poznacie, bo przyjdą wilki w owczej skórze.

 

 - W odpowiedzi rzekł do niego Jezus: Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy u niego przebywać.- (BT, J 14,23)

 

A jak wygląda ta nauka. To miłość Boga, siebie i bliźniego.

 

Pietrasik skorzystał z pomysłu Przewodniczącej Rady Powiatu Płońskiego, Małgorzaty Muchy, i z proboszczem Makowskim (płońska parafia św. Michała Archanioła) zorganizował posiłki dla biednych. Chwalił się tym, co oznacza, że nagrodę już otrzymał. Wynika to z Pisma:

 

- Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie.- (BT; Mt 6,1)

 

Burmistrz i ksiądz Makowski mogą uważać, oczywiście ich inicjatywa jest godna uznania, że to była jałmużna. Niestety ta polega na tym, że to ja rezygnuję z własnych przyjemności, a zaoszczędzoną w ten sposób kasę przekazuję ubogim. Nic takiego w wypadku obu zuchów nie zaistniało. Czy to nie było aby tylko pod publiczkę? Rozdaję nie za swoje kupione posiłki i osobiście spijam śmietankę?

 

Ponadto majowy, darmowy koncert zespołu „Raz Dwa Trzy” obnażył populistyczne działania Pietrasikowców. Dobrej muzy wysłuchało tyle osób, ile było ustawionych przed palcem przy MCK plastikowych krzesełek plus jakieś 30- 40 mieszkańców. Ujawnił się w tym wypadku prosty mechanizm- nie mam kasy, nie interesuje mnie kultura.

 

Dyrektor MCK, Wiśniewska, może nawet stanąć na rzęsach, a i tak nie rozbuja mieszkańców. Są zniechęceni, bo tak działa bieda. Płońszczanie chcą: chleba nie igrzysk; miejsc pracy, nie zagranicznych eskapad burmistrza wraz ze świtą; godnych zarobków, nie ochłapów. Można by tak wymieniać i wymieniać i tu rodzi się problem!

 

Jak to jest, że upomina się o to osoba świecka! A jakie to mają obowiązki proboszczowie? Czyż nie powinny z ambon lecieć pioruny krytyki obecnej ekipy władającej miastem? Czy aby nie widać tu syndromu grupowego myślenia- „siedzim” na plebanii i jest nam milusio?

 

Nasza redakcja chętnie napisze kazanie do dowolnego fragmentu niedzielnego czytania, ale takie, że co poniektórym kapcie by spadły z nóg. Byłoby ono powiązane z Ewangelią. Jesteśmy to gotowi bezpłatnie i systematycznie czynić. Jest tylko jeden problem: Kto się odważy je wygłosić?!

 

Już niedługo, wspomniane na początku, Misjonarki Miłości będą mogły mieć tysiące takich domów, jak ten w Watykanie- większość w Płońsku.

 

Ale jest nadzieja. Przyszłoroczne wybory samorządowe. Idźmy na nie. I zamieńmy stary waciak na smoking nówka sztuka!

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości