Korupcja w mieście?

Zwołana na dziś konferencja przez radnego Tucholskiego konferencja miła, naszym zdaniem, konkretny cel- pokazać, jak działa maszynka do golenia made in Pietrasik Band.

Spotkaliśmy się punktualnie o 10:00 przy ulicy o nazwie- Działkowa w Płońsku. Jak się wpisze te nazwy (miasto i ulicę), to najbliższa Działkowa pokazuje się w Raciążu?! No, ale działka jest działką- jak powiedział pewien ekonomiczny narkoman.

Okolica jest prześliczna- szczere pole, które przypomina niezamieszkałe rejony dżungli Amazońskiej. I co, „se” mądrale z Pietrasik Band ustaliły- skanalizujemy to miejsce.

- Co jest najważniejsze w tym wszystkim? To, co państwo widzieliście na sesji (Rady Miasta z 20 czerwca 2013- red.), po spytaniu radnych z obozu pana burmistrza (jakiego tam „pana” red.): „Gdzie ta droga się mieści (ulica Działkowa w Płońsku- red.)- nikt nie był na to w stanie odpowiedzieć! Nikt tego nie wiedział. Takich mamy radnych, takich wybieramy, którzy się później o burmistrza i własne interesy, bardziej niż o interesy mieszkańców. Jak można głosować nad czymś, czego się nie wie?! Przeznaczać ponad 100 tys. zł na ulicę, gdzie radni nie wiedzą, gdzie ona się znajduje?! To jest ciekawe. Zaprosiłem państwa, żebyście zobaczyli, co to jest za ulica. Ja rozumiem, żeby tu było domów dookoła pełno…- mówił Tucholski.

Tu wtrąciła się nasza mądralińska od wacików. Gadała, że miasto wyznacza kierunki. I skucha. Bo, jak później sama powiedziała, nie wiadomo, co, tu i kiedy będzie. Ależ planowanie, jakież kierunki- chyba po wodza Pietrasika. Ale arogancja tej BABY?! Żeby Toto (zespół muzyczny- red.) jeszcze jakoś intelektem błysnęło. No, ale, po co, słońce za nią promieniami waliło. Kompletna klęska w meritum, manipulacja na poziomi zerówki.

- Są obecnie priorytety ważniejsze, niż ta inwestycja na tej drodze- jeśli to można w ogóle nazwać drogą? Na razie jest to dla mnie dróżka. Tym bardziej, że mam pisma w ręku, w których mieszkańcy z innych osiedli zgłaszają się po prostu z prośbą o naprawienie, o remonty wyasfaltowanie tak, gdzie mieszka dużo ludzi i uzyskują odpowiedź, że nie ma na to środków. Są to mieszkańcy z Sadyby, z Poświętnego. Na Proletariackiej rozmawiałem z mieszkańcami i od 30 lat nie jest remontowana ta ulica. Nie mogą się doprosić. Piszą pisma, przychodzą do urzędu i nie ma pieniędzy- kontynuował Tucholski.

Ponadto nieopodal ma działunię bardzo bliska osoba Przewodniczącej, jaką tam wielką literą, przewodniczącej Rady Miasta Mikołajewskiej- tej lekarki.

Jeśli do działek Pietrasik doprowadzi się kanalizację, cena gruntu wzrośnie, główny dyrygent zarobi więcej. To jest zgodne z prawem? Widać jest czarno na białym, że akurat radni od wodzusia klaskają, jak on im zadyryguje. Ale obciach!