Oczy można przecierać ze zumienia, jak się widzi „skromność” burmistrza Płońska. W zakresie pozyskiwania inwestorów, którzy stworzą nowe miejsca pracy- tenże ancymonek- leży na obu łopatkach. Komiczna to postać i w naszej opinii mocno zakompleksiona. A dlaczego? Bo ustawicznie szuka imprezek, aby się na nich pokazać, odebrać liche i nic nie znaczące nagrody. Normalny człowiek znający swoją wartość nie szuka splendoru u innych i jak go zganią- to się za mocno nie przejmie, a jak pochwalą- będzie miał do tego stosowny dystans.
Ostatnio wymyślono kuriozum. Zawarte jest ono w ankiecie dotyczącej nadania nazwy drogi gminnej znajdującej się na odcinku od ulicy Targowej do Klonowej.
Jak widać z jpga po prawej stronie, na pierwszym miejscu wylądował Pietrasik. I to jest skandal! Wyprzedził Lecha Kaczyńskiego, Żołnierzy Wyklętych i ks. Sarbiewskiego. Żenada! Wiadomo, że lizusów obecnego burmistrza nie brakuje, ale już tak mu wchodzić w cztery litery?
Gdyby proboszczowie byli normalnymi katolikami, a nie księgowymi finansów nie swoich włości, gdyby nie trzęśli portkami ukrytymi pod sutannami- zagrzmieliby z ambon już wiele razy. Parafie są Jezusa nie ich. Te zuchy (ks. Sajewski i Makowski) są tak poprawne politycznie, że gdyby taką postawę prezentowali apostołowie- chrześcijaństwo by zaliczyło padaczkę na samym początku. Proboszcza Makowskiego zostawiamy, bo od 31 sierpnia ląduje na emeryturze. Napsocił co niemiara i zapewne, jak stanie u wrót Nieba, św. Piotr, ten da mu koma- wiadomo w co.
Zająć się można na tę chwilę proboszczem parafii św. Maksymiliana Sajewskim. W konfesjonale jest wspaniałym spowiednikiem, bo współdziała z Szefem. Jak z niego wylezie, coś się zmienia. Tylko patrzeć, jak na niedzielną Mszę założy dres, na którym z tyłu będzie napis „Andrzej”, no, a z przodu „Pietrasik”. Uważamy, że Sajewski neguje nauczanie obecnego papieża Franciszka Odnowiciela. Kuma się z władzą i nie patrzy na ubogich. A teraz dowodzik. Powszechnie jest wiadomo, że wielu biednych wybiera z kontenerów. Co zrobiłby w takiej sytuacji nasz umiłowany Następca św. Piotra? Uważamy, że postawiłby tam mobilny konfesjonał i czekał na zagubioną owcę, nawet tygodniami. Ci ludzie są brudni, niejednokrotnie utracili nadzieję. Kur… m…! Czy im nie potrzeba spowiedzi?! Oni nie wejdą na Eucharystię, bo się wstydzą swego wyglądu oraz zapachu. Co to jest!
- Proboszczu Sajewski! Czy nie uważasz, że na Sądzie Ostatecznym będziesz miał zwyczajnie przesrane?- redakcja.
Wykładnia: Łk 15:3-7
3. Opowiedział im wtedy następującą przypowieść:
4. Któż z was, gdy ma sto owiec, a zgubi jedną z nich, nie zostawia dziewięćdziesięciu dziewięciu na pustyni i nie idzie za zgubioną, aż ją znajdzie?
5. A gdy ją znajdzie, bierze z radością na ramiona
6. i wraca do domu; sprasza przyjaciół i sąsiadów i mówi im: Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę, która mi zginęła.
7. Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia.
(BT)
A teraz na zakończenie powiedzmy sobie jasno. Ankieta o nazwie ronda u zbiegu ulic Kopernika, Młodzieżowej i ks. Jaworskiego pokazała, że mieszkańcy chcą uhonorować „Żołnierzy Wyklętych”. Lizusy o Pietrasika to olali. To po cóż takie konsultacje społeczne? Dla nas to lipa.
Według nas pierwsza lokata w tej farsie Pietrasika miałaby sens, gdy propozycje nazwy tej uliczki brzmiały.
1. Andrzeja „Chwalipięty” Pietrasika.
2. „Prawdomównego” Pinokia.
3. Conana barbarzyńcy.
4. Napoleona Bona- ma- parcie na kasę.
Idźmy na wybory! Jesteś bezrobotny lub ktoś z twoich bliskich? Wywali się paru lizusów i nareszcie będzie można pooddychać nieskorumpowanym powietrzem.
Inne tematy w dziale Rozmaitości