Na początku poprzedniego odcinka użyłem stwierdzenia: „No, to jaki On był zaszczycając ziemię dotykiem Swoich sandałów?” Można postawić pytanie dlaczego? Wyjaśniam. W tamtym czasie sandały oznaczały, że człowiek jest wolny i nie jest niewolnikiem. No, to pojedziemy w dalszą podróż z tymi Pietrasikowcami, a dokładniej z ich wulgarnym myśleniem o nas, normalnych mieszkańcach miasta Płońska.
Czytelników przybywa i niekiedy bywają zaszokowani moją formułą stylistyczną. Jest ona dla nich obrażaniem ludzi, a szczególnie jednego zucha- klucha. Otóż wymaga tego uczciwość, aby po raz kolejny wyjaśnić tego mojego języka przyczynę. Nie jest to żadną miarą jakieś tam usprawiedliwianie się, a jedynie informacja do nowych spacerowiczów po serwisie plonszczanin.pl. Taka tam instrukcja intelektualno- moralnej obsługi naszego portalu.
Ja krytykuję jedynie czyny, nigdy ludzi. Człowiek nie jest jego czynem, ani tenże czyn człowiekiem. Zwyczajnie polega to na tym, że jeśliby tak było, to człowiek robiący raz zło nie miałby szansy się nawrócić, wpadłby w korkociąg totalnych błędów. A rzeczywistość dementuje taki aspekt ludzkiego zachowania. Każdą skrytykowaną postawę, przemadlam za danego gagatka- przynajmniej się staram.
Burmistrz Pietrasik przyssał się do swego fotela i ze swoją świtą z Rady Miasta praktycznie robi to, co chce. Te ancymonki nie liczą się z opinią Płońszczan. Jaskrawym tego przykładem jest nazwa ronda przy kościele św. Maksymiliana. W referendum wygrali „Żołnierze Wyklęci”, a na sesji propozycja (rondo kardynała Wyszyńskiego) „wielgachnie pobożnej”, radnej od wodza, niejakiej Szulc wygrała.
Pietrasik Band nie ma prawie żadnych osiągnięć w zakresie pozyskania nowych inwestorów, a więc w powstawaniu nowych miejsc pracy. To w mojej ocenie największa skucha Pietrasikowców- pospolita niemoc. Ponadto poprzez niektóre media pokazuje się obecnego „sułtana” magistratu, jako ola boga mistrza wszystkiego i we wszystkim, nieomylne „medium” (w sensie „rozmiar średni”) naszych czasów. Podczas sesji Rady Miasta, a są one transmitowane przez lokalną kablówkę, Pietrasik manipuluje opinią publiczną. Dla burmistrza w Płońsku nie ma w ogóle kryzysu. Stwierdził to na podstawie współczynników wykonania budżetu za rok 2012. Oczywiście można zaplanować byle co i to w 100% wykonać, ale żadną miarą nie musi to pokazywać sytuacji ekonomicznej mieszkańców miasta. Pietrasik sieje taką propagandę sukcesu, że można dostać padaczki- ze śmiechu.
- Celem manipulacji jest to, by kłamstwo brać na serio. Ośmieszenie oszustwa to podstawowy wróg propagandy. To racja fundamentalna, by pisać nieco ironicznie, żeby powagą formy pośrednio nie afirmować fałszywych treści- w odpowiedzi na wątpliwości czytelników.
Z tego założenia wychodzę. Jest jeszcze jeden aspekt stanowiący o celowości tak ostrej retoryki, ale o tym w następnej odsłonie.
Cdn…
Inne tematy w dziale Rozmaitości