Proboszcz Makowski zarządza do 31 sierpnia 2013 roku parafią św. Michała Archanioła w Płońsku. Poniższa relacja skłania do zadania sobie pytania: „Czy ten duchowny jest cynikiem, czy tylko pospolicie głupi?” Zakładamy ten drugi wariant, gdyż jest bardziej przyjazny dla Makowskiego na Sądzie Ostatecznym- głupiec nie może zgrzeszyć, gdyż grzech to świadome odwrócenie się od Boga. Implikuje to jednak inną, mało wygodną pozycję proboszcza, a ta wynika z Pisma Świętego.
Otóż Jezus nie rozmawiał z debilem Herodem, bo niby, po co?- Idąc za przykładem naszego Pana i Mistrza, darujemy sobie tę „intelektualno- moralną” wyżerkę, jaką może stanowić dialog z owym proboszczem.
Administratorem i zarządcą cmentarza w Płońsku jest proboszcz parafii św. Michała Archanioła- obecnie ksiądz Makowski. To do jego obowiązków należy między innymi zadysponowanie usunięcie drzewa, które zagraża nagrobkom. Jako przykład właściwego działania podajemy za: http://parafia.zalesieslaskie.pl/usuwanie-drzewa-zagrazajacego-plotu-i-nagrobkom-naszego-cmentarza/
„12 lutego br. po godz. 15.00 ks. Proboszcz zwrócił się do władz naszej gminy o pozwolenie na szybkie usunięcie drzewa, które w wyniku silnego wiatru z piątku na sobotę zaczęło się pochylać i zagrażać nowemu ogrodzeniu cmentarza oraz sąsiadującym nagrobkom. Po uzyskaniu pozwolenia Ksiądz poprosił naszych strażaków o usunięcie drzewa. Strażacy OSP w Zalesiu Śląskim szybko i sprawnie zajęli się problemem. Bóg zapłać!”
Na cmentarzu w Płońsku doszło do skandalu. Zniszczony został rodzinny grobowiec, którego zdjęcia publikujemy. Od dawna informowano proboszcza Makowskiego, że istnieje zagrożenie, ale ten leń nic nie zrobił.
- A dziad wiedział nie powiedział, a to było tak….
Rosnące pod ziemią drzewo powoli i systematycznie podnosiło grobowiec. W pewnym momencie, 20 sierpnia 2013 roku, zsunęła się jego płyta wierzchnia i wpadała do wnętrza grobu. Spoczywają w nim szczątki brata, siostry i córki pani Marii. Ta starsza kobieta jest po zawale, ma astmę i cukrzycę. Udała się do proboszcza Makowskiego w tej sprawie (wycięcia drzewa). To, co ją spotkało opiszemy w następnym tekście.
- A włos na głowie się jeży, jaką wrażliwością okazał się ten typek, który na szczęście kończy 1 września br. swoje „biznesy” (odchodzi na emeryturę, lecz niestety zostaje w mieście) w parafii św. Michała Archanioła w Płońsku.
Inne tematy w dziale Rozmaitości