Rozwód o. Rydzyka z prezydentem Dudą?

Podczas kampanii prezydenckiej oraz parlamentarnej Radio Maryja oraz TV Trwam, media redemptorystów, kipiały od pochwał na temat kandydata Dudy oraz Zjednoczonej Prawicy (PiS plus przystawki). Obecnie Beata wyskoczyła z worka i stało się, to, co było jasne od początku. PiS to ugrupowanie socjalistyczne (prawica) i z tej racji nie jest zainteresowane rozwojem katolickich mediów, a według prof. dr hab. Henryka Kieresia (KUL) w Europie trwa walka dwóch cywilizacji: socjalistycznej (ateizm) i personalistycznej (katolicyzm). I w to wszystko włączył się „pokojowo” nastawiony na obcinanie niewiernym głów islam.

W czwartek (10 grudnia br.) w stacji telewizyjnej i radiowej zakonników, w cyklicznej od lat audycji „Rozmowy niedokończone” odbyła się debata pt. „Stan mediów w Polsce. Postulaty zmian”. W części pierwszej (TV Trwam) padły następujące słowa o. Rydzyka:

- Właśnie teraz od tych spraw medialnych w kancelarii prezydenta jest redaktor Gazety Wyborczej oddział Poznań (Marek Magierowski- red.). I jeszcze jeden smaczek powiem wam. Już „Nasz Dziennik”, redakcja „Naszego Dziennika” otrzymała odmowę, żeby towarzyszyła prezydentowi do Kijowa. Warto to wiedzieć. Niech sobie słuchacze to zapamiętają.

W drugiej odsłonie „Rozmów niedokończonych”, tym razem na falach Radia Maryja, w których uczestniczyli dr medioznawczy Hanna Karp i Paweł Pasionek, ponownie dodzwonił się o. Tadeusz Rydzyk.

- Nasi chcieli jechać jako Telewizja Trwam razem z prezydentem do Paryża. Odpowiedzialna była za to pani Sroczyńska. I okazało się, że nie ma miejsca dla TV Trwam. Wzięli "Nasz Dziennik", ale dla nas nie ma miejsca. Najwyżej jeden operator i nikt więcej – dopowiedział.

Redemptorysta zaproponował TV Trwam wysłanie oficjalnego pisma, w którym nadawca rezygnuje ze współpracy z Pałacem Prezydenckim. Do Kijowa pojadą za to media liberalno-lewicowe. Mówcę zaskoczyła również pewna nominacja w gabinecie Beaty Szydło. Chodzi tu o stanowisko wiceministra.

- Dowiedziałem się dzisiaj, że wiceministrem pracy rodziny i polityki społecznej został człowiek, redaktor, wicenaczelny „Wprost" (Bartosz Marczuk- red.), który między innymi mówił o projekcie reformie emerytalnej PiS-u, że to gniot, a jej zwolennicy to głupki i cynicy. Obserwujmy wszystko i nie bądźmy naiwni.

W ocenie naszej redakcji po przejęciu telewizji publicznej, Kaczyński nie będzie zainteresowany rozwojem ani TV Trwam, ani Radia Maryja. Jeśli do tego dojdzie, to, kto będzie komentował rzeczywistość?