Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl
250
BLOG

Poseł Piotrowicz jak tubylczy James Bond

Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl Płońsk.Redakcja-plonszczanin.pl Polityka Obserwuj notkę 8

Wspomniany w tytule poseł PiS zmuszony został zwołać dziś konferencję w sejmie, gdyż nie tylko szydło wyłazi z worka – chodzi o głośną już sprawę Antoniego Pikula. Odnieśmy się do owego Piotrowicza nieco z humorem, gdyż jego andersenowanie było nazbyt patetyczne. Można było odnieść wrażenie, że Stasiek Piotrowicz uratował Polskę nawet przed potopem szwedzkim.

„Patriotyczna” działalność Staśka

Piotrowicz, po ukończeniu studiów i zdaniu egzaminu prokuratorskiego, w te pędy ( już w 1978 roku) wstąpił do organizacje o charakterze przestępczym o nazwie: Polska Zjednoczona Partia Robotnicza. Jego „patriotyzm” wtedy raczej rozkwitał i nawet chyba wielokrotnie szczytował. Trudno powiedzieć, czy latał z czerwoną szturmówką lub nucił sobie przed snem: „ Wyklęty powstań ludu ziemi. Powstańcie, których dręczy głód….”? Jednak najprawdopodobniej coś w nim wówczas już siedziało. Jakaś iskra bycia tajnym agentem jej Królewskiej Mości, czyli partii komunistycznej? Nie wiadomo. Na Staśku się czerwoni poznali. Wszedł do grona butnych aktywistów. Jego marzenie się spełniło. Został członkiem egzekutywy PZPR w Prokuraturze Wojewódzkiej i Rejonowej w Krośnie, a także kierownikiem szkolenia partyjnego i społecznym inspektorem pracy. Ciekawe, ilu osobom wówczas „pomógł”? Fakt-zapewne nie pisał donosów. No, ale skąd takaż pewność? Samokrytykę (forma spowiedzi komunistycznej bez utrzymania jej w tajemnicy) zapewne składał. Równie trudno jest powiedzieć, czy Piotrowicz używał w tamtym okresie zamiast noża i widelca sierpa i młota do spożywania kaszanki? Do „kościoła” zapewne też latał z raz w tygodniu, tylko, dlaczego widniał w nim portret Włodka Lenina? I tak czerwona hołota wprowadziła w Polsce stan wojenny, a Stasiek uśmiechnięty i młody pognał z odsieczą „wiedeńską”.

Piotrowicz „obrońca” uciśnionych

Obecny szef Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka jeździł po Polsce w stanie wojennym niemalże jak maharadża. Typowe dla nic „nieznaczących” prokuratorów dawnego reżimu.

- Zostałem skierowany do pracy w prokuraturze generalnej w Jaśle. Przedłożono mi referat z pracy nieobecnego prokuratora. Były to informacje o pospolitych przestępstwach. Zwróciłem jednak uwagę na teczkę z pieczątką „areszt", była to sprawa pana Antoniego Pikula. Nawiązałem kontakt z jego obrońcą, był nim Stanisław Zając (zginął w katastrofie smoleńskiej). – Mówił dziś w sejmie Piotrowicz, a ostatnie jego zdanie jest już niestety nieweryfikowalne. No, bo kto je ma niby potwierdzić? Jednak „dobry” z niego prokurator.

„Bohater” ostatnich dni ponownie wszedł w buty Hansa Christiana Andersena i dodał:

- Przeprowadziłem rozmowę z mecenasem o tym, jak mogę pomóc panu Antoniemu Pikulowi. Pojechaliśmy do zakładu karnego. Przedstawiłem całą sprawę panu Pikulowi. Mecenas kiwał głową, a Pikul nic nie mówił. Oto ten protokół (tu Piotrowicz zademonstrował akta). Takich dokumentów nigdzie indziej państwo nie zobaczycie.

Po pierwsze - mecenas Zając nie żyje i z tej racji został tylko jeden świadek tego spotkania (Antoni Pikula), który nie pała wdzięcznością do Staśka. Po drugie – jeżeli przedstawionych dokumentów nie można nigdzie zobaczyć, to czy są do zweryfikowania? A może to tylko i jedynie wytwór photoshopa?

A co na to tubylczy James Bond?

Piotrowicz uważa, że nagonka na niego wiąże się z faktem, że stara się zniszczyć Trybunał Konstytucyjny. Zdaniem naszej redakcji, to ciało powinno zniknąć, a darmozjady z trybunału zająć się w końcu uczciwą pracą. Na dzisiejszej konferencji prasowej w sejmie Stasiek nie miał sobie nic do zarzucenia. Nie przeprosił nawet za członkostwo w PZPR, w jej egzekutywie, ani za to, że dla własnej „chwały” dostał od komunistów Brązowy Krzyż Zasługi. Tego syfu byle komu czerwoni nie przyznawali.

Konkluzja

Jarek z Żoliborza ma niewątpliwie krótką kołdrę w kadrze. Sprawą cwaniaków z TK zajmował się początkowo poseł Marek Ast. I wypadł tak, że wypadł z gry -  wiadomo kolejny geniusz PiS. Jego rolę zaczął odgrywać Stasiek Piotrowicz. No, to i już „se” odegrał…

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka