Kto zabezpieczy szczątki TU-154M?

18 Sierpnia 2010 Edmund Klich, polski akredytowany przy komisji wyjaśniającej w Rosji katastrofę TU-154M powiedział dziennikarzowi RMF FM, że szczątki Tupolewa będą zabezpieczone, wrak samolotu będzie przykryty brezentem i ogrodzony trzymetrowym płotem. Nie wiadomo jeszcze, kiedy to się stanie - trwały ustalenia w tej sprawie.

2 Września 2010 Po informacjach dziennikarzy RMF FM Edmund Klich miał interweniować w sprawie zabezpieczenia szczątków TU-154M.  Klich zamierzał spotkać się z przedstawicielami Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego, badającego przyczyny katastrofy 10 kwietnia i dowiedzieć się kiedy Tupolew zostanie zabezpieczony.

6 Września 2010 Nie należy pytać nas o zabezpieczenie wraku tupolewa w Smoleńsku - usłyszał od wiceszefa Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego korespondent RMF FM w Moskwie. Oleg Jermołow odsyła w tej kwestii do prokuratury. W komitecie śledczym przy prokuraturze, zajmującym się smoleńską katastrofą, można jedynie usłyszeć, że żadnych informacji o prowadzonych postępowaniach nie udziela się.

A szczątki Tupolewa leżą i gniją na smoleńskim lotnisku. Poszczególne elementy rdzewieją, kable śniedzieją, ślady związków chemicznych się wypłukują. Brezentu nie ma, płotu nie ma, za to obiecanek cała masa.

Komu najbardziej zależy na zniszczeniu szczątków Tupolewa?

Może nie tylko na zdjęcia satelitarne trzeba się złożyć? Może trzeba się złożyć na płachtę brezentu którym zabezpieczą szczątki TU-154M?

Polska nie ma odpowiednich narzędzi nacisku. Nie udało się wysłać do smoleńska archeologów, nie udało się zabezpieczyć wraku Tupolewa, nie udało się odzyskać "czarnych skrzynek", nie udało się.....

Pytanie o datę powrotu szczątków TU-154M do Polski jest zbyt trudne, teraz trzeba pytać kiedy w końcu zabezpieczą szczątki wraku przed niszczeniem.

Wrak Tupolewa powinien był dawno trafić do hangaru lub hali. Z lotniskiem Smoleńsk Siewiernyj graniczą zakłady lotnicze (południowo-wschodnia krawędź lotniska.Czyżby zakłady lotnicze  nie dysponowały hangarem lub halą na tyle dużą, żeby można było w niej złożyć szczątki naszego TU-154M?

Obiecanki - cacanki...