Niestety, nie wiem co należałoby zrobić z polskimi politykami. Z takim zapamiętaniem zajmują się oni sami sobą i tym, żeby utrzymać się przy władzy (a jeśli jej nie maja, to żeby tych co mają zohydzić hipotetycznym widzom), że chyba tylko jednego im brakuje: własnego teatru. Z wyraźnym szyldem: Prywatny Teatr Polityków, w skrócie PTP. Nie mylić z Polskim Towarzystwem Psychiatrycznym. Jeżeli już - to z towarzystwem psychotycznym ewentualnie paranoicznym.
Jedyny pomysł, który przychodzi mi w związku z tym do głowy jest taki, że My – Naród powinniśmy zorganizować referendum z jednym jedynym pytaniem: Czy zgadzasz się oddać politykom bezpłatnie, w wieczyste używanie, gmach na Wiejskiej, pod warunkiem, że obdarowani przez Naród politycy nie mogliby się z tejże Wiejskiej przemieszczać gdziekolwiek. ???
Chodzi mi o to, żeby politycy już tam zostali. Ze swoimi domami poselskimi, restauracjami i cyrkową salą obrad. I niechby grali sobie co dzień nowe sceny z życia politycznego, Narodowi dając święty spokój, który umożliwi mu zajęcie się tym, co potrzebne. Ustaleniem kto w biednym kraju powinien zarabiać lepiej: nauczyciel, lekarz czy policjant. W jaki sposób zadbać o wygodne warunki pracy dla każdego prywatnego przedsiębiorcy. Jak zatroszczyć się o tych, którzy się w nowoczesnym świecie nie wyrabiają a także o tych, którzy się właśnie zestarzeli. Tym by się Naród mógł wtedy zająć.
Gdyby Naród się zgodził i przekazał politykom teren na Wiejskiej, należałoby go dodatkowo jeszcze odgrodzić od reszty kraju, zapewniając jedynie najprostsze usługi niezbędne do życia: stały dowóz wody pitnej i standardowych racji żywnościowych, wywóz śmieci i zapewnienie podstawowej opieki medycznej. Wszystko z zachowaniem norm europejskich i stałym monitoringiem Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka.
Fakt, musiałby się jeszcze Naród zgodzić na finansowanie tego przedsięwzięcia na czas nieokreślony – może nie aż tak długi jakby się mogło wydawać, ale jednak. Ja bym zachęcała, żeby się Naród zgodził. Tak czy inaczej taniej nam to wyjdzie niż wymuszane przez polityków uczestniczenie w ich nieustającym spektaklu. Bo jak się już polityków odseparuje, nie będzie się Naród musiał denerwować, nie będzie zasiadał przed telewizorami, żeby być na bieżąco w przepychankach, nie będzie co raz to popadać w poczucie bezradności, frustracji i beznadziei, nie będzie tracił czasu na „demokratyczne” wyrażanie opinii na temat polityków w internecie. Naród zyska wtedy spokój, niepotrzebna mu będzie w takim jak dziś stopniu służba zdrowia, bo wiadomo: Naród spokojny to Naród zdrowy. Politycy zaś dostaną to, co lubią obecnie najbardziej, czyli naparzanie się nawzajem po pyskach oraz podkopywanie wzajemnych pozycji. A od nas się w końcu odczepią.
I wtedy – zakładając że Naród się zgodzi i że się Wiejską odizoluje od reszty kraju - nie będzie już miało sensu wołanie Jurka Owsiaka z lipcowego wywiadu: Idźta do wyborów. Chodzenie na wybory w sytuacji, kiedy nikt już nikogo nie reprezentuje i tylko nieliczni jeszcze swoim reprezentantom wierzą jest bowiem absurdem. Należałoby raczej zakrzyknąć: Idźta przymknąć polityków, żeby przypadkiem nie wyleźli.
A jakby się już odseparowało, jakby stanął mocny i naprawdę wysoki płot wokół Wiejskiej, przy okazji można by poprosić Maćka Muskata i greenpeacowych ekologów, żeby zamiast wykosztowywać się na kolej do Augustowa przykuwali się do tego płotu. Znów: taniej wyjdzie. A chłopaków i dziewczyny od Filipa Ilkowskiego z kolei: żeby demolowali sobie ten płot przy PTP, zamiast jeździć po Europie albo wynajmować autokar na Hel. Wiem, że w Juracie, kiedy był Bush, nie złamali nawet jednego kwiatka na deptaku, sama widziałam. Ale jak chodzą po różnych miastach, to korkują ulice i blokują komunikację, co Narodowi jednak trochę w normalnym życiu przeszkadza. A tak nikomu by nie blokowali, tylko w żywym zwarciu z tymi, o których im chodzi mogliby wypracowywać w pocie czół inny świat, który na razie jakoś nijak nie chce być możliwy.
Gdyby się już to wszystko udało, należałoby sobie odpowiedzieć jeszcze na dwa pytania.
Po pierwsze: czym w tej sytuacji zajęłyby się media? Cała czwarta władza bez społecznej legitymacji, wszyscy redaktorzy i wydawcy chyba by trafili do psychiatryków, nie znajdując tematów do codziennej prasy i magazynów informacyjnych. Chociaż właściwie można by dla nich przygotować dodatkowy – ogrodzony, ogrodzony dodatkowo! - pas ziemi wokół PTP. Niechby tam na stałe poustawiali swoje kamery i poinstalowali mikrofony. Nie będą mieli kłopotu kto pierwszy zdobędzie dostęp do informacji (przepraszam za wyrazenie) i nie zdarzy im się to, co ostatnio w Stanach, gdzie dwa helikoptery prywatnych telewizji zderzyły się w powietrzu filmując jakiś pościg (za bandyta oczywiście), a helikopter trzeciej stacji natychmiast zaczał transmitować na żywo jak szczątki maszyn i ludzi spadają, paląc się malowniczo. Tez – taniej wyjdzie.
No i drugie pytanie, trochę trudniejsze. Jeśli odizolujemy polityków od zdrowego trzonu reszty Narodu – w jaki sposób miałby się ów Naród rządzić. No tak. Cholera wie. Przecież od rządzenia mieli być politycy, a tych trzeba było odizolować. To co zrobić?
***
Idźta przez zboże, we wsi Moskal stoi – wołali w Kabareciku Olgi Lipińskiej na zakończenie scen przedstawiających sielskie życie rodzinne połączone z mordobiciem w domu witkacowskiego Jana Macieja Karola Wścieklicy.
Jeżeli stoi jeszcze jakieś zboże – idźta! I nie martwta się! Czasem lepiej wiedzieć, że się nie wie co robić, niż udawać, że się wie i robić głupoty. Czasem lepiej robić nic – jako rzecze Stary Wagiel, rzecz jasna.
(To felieton do najnowszego numeru Magazynu Obywatel - www.obywatel.org.pl
Ale ukaze się tam za dwa miesiace - taki cykl.
A ja taka jestem zła na to co sie dzieje. Dzis!)
Mediuję i pisuję.
www.mediator.vel.pl
www.obywatel.org.pl
NIE NALEŻY USUWAĆ BLOGÓW!!!
Państwa już nie ma,tylko szyldu z napisem "POLSKA" nie wypada jeszcze zdjąć. Tak napisał unukalhai pod moim tekstem: http://www.pojedyncze.salon24.pl/150255,rozklada-sie-rozpada-znika-panstwo
Nie wierzyłam, że będziemy lepsi, ale nie sądziłam, że będziemy podlejsi - napisała u siebie Ufka cztery miesiace po smoleńskiej katastrofie.
wierzę w to co wierzę
i robię to, co robię
nie zamykaj mnie w szufladzie
szufladę zostaw sobie
- to cytat z płyty Budynia78, o której tu
Mój tekst prawie programowy: Polska jazda bez przepychanki
SKWzus to nie tajemnicza druzyna koszykarek tylko Salonowy Klub Wielbicieli zusu
Halo-centralo to blog, który zalożyłysmy z Aspiryna, żeby rozmawiać z Igorem i Radkiem. www.rozmawianie.salon24.pl
Notatki - zeby było pod ręką:
Ustawa o dostepie do informacji publicznej: http://www.bip.gov.pl/articles/view/41
Jak się zakończyły afery
- hazardowa
- stoczniowa
- z poprzednim prezesem ZUS
- senatora Misiaka
- Pawla Grasia z domem
- sprzedazy WNiT czyli Weroniki MP
- prezydenta Sopotu
- pożyczek posła Palikota
- mostowa(Most Siekierkowski)
- zabójstwo KOmendanta Głownego policji
Niewyjasnione peerelowskie
- śmierć Ksiedza Jerzego
Ten cytat z Lamy Zopy, lubie pamiętać: Your up and down emotions are like clouds in the sky; beyond them, the real, basic human nature is clear and pure.
I lubię pamiętać życzenia wielkanocne Starego,który tako rzekł był: "Bez siebie nie moglibyśmy istnieć jako różnorodna, błyszcząca grupa namiętnych wielbicieli swojego zdania." Otóz to!
lech janerka - konstytucje/reformator lech janerka - śpij aniele mój linkin park - faint
Moje teksty, które najbardziej lubię:
wspólnie z lorenzo, eumenesem, Starym, Referentem Bulzackim, Igłą, Jackiem Jareckim i przy życzliwym wsparciu Panów Jacka Ka., sapiensa, maxa, michaela i stefa. RZECZPOSPOLITA POPRAWIONA według Salonu24 Ballada o Narodzie http://www.pojedyncze.salon24.pl/42980,ballada-o-narodzie
Naród przy stole
Nasz czas sie kończy, Obywatele? A moze sie zaczyna?
Siła, co nie zaciagnie mnie do urny
Demokracja w berecie
Modlitwa o demokracje z wisienką
Igło, ścieg za ściegiem, uszyjemy te demokrację
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka