Anna Mieszczanek Administracjo przeginasz Anna Mieszczanek Administracjo przeginasz
41
BLOG

Siła, co nie zaciągnie mnie do urny

Anna Mieszczanek Administracjo przeginasz Anna Mieszczanek Administracjo przeginasz Polityka Obserwuj notkę 8

Żadna ulga. Tylko  wstyd – tak się dobrze bawią, tak chórem wrzeszczą, tak się  wyśmiewają. I taką kasę za to biorą -  powiedział o wczorajszym sejmowym widowisku młody chłopak z firmy transportowej, który przywiózł mi dziś rano meble.

  To był młody, silny chłopak i pewnie dlatego nie strwożyło go to, co mnie - silną ale jednak nie aż tak silną fizycznie kobietę. Mnie strwożyła właśnie pełna buty, pogardy dla każdego o odmiennym zdaniu,  siła, z jaką większość posłów – marszałka w to włączając – prezentowała się podczas samo-rozwiązywania.Jeden poseł Pawłak przemówił wczoraj ludzkim głosem, nawołując do zmiany stylu. Jeden na cała sale. Że się tak wyrażę: faceci!  
***
 Gdybym chciała iść na jakąś wojnę,  z pewnością  Jacka Kurskiego  wybrałabym sobie na mistrza. Mogłabym się od niego nauczyć kłamania w żywe oczy, odwracania każdego kota ogonem i prezentowania każdego najgorszego świństwa jak największego sukcesu w obronie moralnych zasad.  Ale i lider platformy czy lpr-u też mógłby być niezłym nauczycielem.  

 

Tylko, że ja nie chce iść na wojnę. Podobnie jak 80 procent Polaków, którzy chcą głównie poprawy bezpieczeństwa, zmniejszenia dysproporcji finansowych miedzy poszczególnymi grupami  i poczucia wspólnoty – co wynika z „Diagnozy społecznej 2007”. I doprawdy, trzeba niezwykłych umiejętności, żeby parlament – to wykształcone na potrzeby  demokracji miejsce do prezentowania różnych poglądów i dochodzenia do kompromisów – zamienić w miejsce takiej właśnie wojny wszystkich ze wszystkimi. 

 

W słownikach polityków i większości dziennikarzy terminologia walecznych rycerzy: walka, bitwa, batalia, kapitulacja, do wyborów idziemy  jak jedna pięść. Potyczka, kampania. 

 

Robi mi się niedobrze na myśl o nadchodzących przedwyborczych tygodniach. Jeśli włączę telewizor albo wezmę do reki gazetę, będzie tam wyłącznie  wzajemne opluwanie się i oskarżanie. Z komentarzem – zapewne – że nie ma w tym nic szczególnego, bo na całym świecie a w Ameryce, która jest wszak naszym  wzorem szczególnie – kampanie są  ostre i brudne. Im ostrzej i brudniej tym podobno lepiej.  Kupiliśmy kiedyś od Amerykanów mantrę o niewidzialnej ręce rynku, kupiliśmy i tę, że polityk to taki sam produkt jak żółty ser i że wszystkie środki są dozwolone, żeby sprzedać go jak najlepiej.  

 

Nie mam na kogo głosować , podobnie jak duża część elektoratu. Wszak z badań socjologów (Markowski) wynika, że od 2001 do 2005 roku co czwarty wyborca zmienił radykalnie swoje głosowanie – skacząc od ściany do ściany, od lewicy do prawicy. 

 

System partyjny, który moim zdaniem na całym świecie wyczerpuje dziś  swoją formułę nie odzwierciedla realnych społecznych  podziałów. Te podziały kształtują się gdzieś w głębi, pod powierzchnia rzeczywistości ale jeszcze nie mają swojego realnego odzwierciedlenia. Na powierzchni wciąż obecne są partie -  przypominające  coraz bardziej korporacje, które sprzedają swoje produkty zgodnie z regułami marketingu.  

 

Finansowanie partii z budżetowych - czyli moich także -  pieniędzy tylko ten niewydolny system konserwuje.   

***

 

Co bym zrobiła, gdybym to ja była dziś  imperatorem Kaczyńskim, którego Major Fydrych chce w najbliższych dniach  kanonizować?  

 

Postawiłabym na samoograniczanie. 

 

Ograniczyłabym ilość pieniędzy,  które wolno partiom wydać na reklamę bilboardową, prasowa i telewizyjną.  

 

Ograniczyłabym też czas antenowy, który partie mogą wykorzystać na reklamowanie siebie, co w tej chwili oznacza kamienowanie każdego kto nie jest z ich bajki. Dałabym im wszystkiego  trzy dni na spoty telewizyjne, w ostatnim tygodniu przed wyborami. 

 

Postawiłabym na JOW, żeby wyborca miał wreszcie poczucie, ze głosując na panią Kowalska nie toruje drogi do parlamentu  panu Malinowskiemu.  

 

I włączyłabym  wszelkie możliwe aktywne grupy i grupki obywateli  w system wyłaniania kandydatów. W ramach partii, a tez poza partiami.  

 

Ale nie ja tu jestem za imperatora.  

 

Mogę tylko nie dać się nabrać na kolejne wybory.

Tyle mojej siły.

Mediuję i pisuję. www.mediator.vel.pl www.obywatel.org.pl NIE NALEŻY USUWAĆ BLOGÓW!!! Państwa już nie ma,tylko szyldu z napisem "POLSKA" nie wypada jeszcze zdjąć. Tak napisał unukalhai pod moim tekstem: http://www.pojedyncze.salon24.pl/150255,rozklada-sie-rozpada-znika-panstwo Nie wierzyłam, że będziemy lepsi, ale nie sądziłam, że będziemy podlejsi - napisała u siebie Ufka cztery miesiace po smoleńskiej katastrofie. wierzę w to co wierzę i robię to, co robię nie zamykaj mnie w szufladzie szufladę zostaw sobie - to cytat z płyty Budynia78, o której tu Mój tekst prawie programowy: Polska jazda bez przepychanki SKWzus to nie tajemnicza druzyna koszykarek tylko Salonowy Klub Wielbicieli zusu Halo-centralo to blog, który zalożyłysmy z Aspiryna, żeby rozmawiać z Igorem i Radkiem. www.rozmawianie.salon24.pl Notatki - zeby było pod ręką: Ustawa o dostepie do informacji publicznej: http://www.bip.gov.pl/articles/view/41 Jak się zakończyły afery - hazardowa - stoczniowa - z poprzednim prezesem ZUS - senatora Misiaka - Pawla Grasia z domem - sprzedazy WNiT czyli Weroniki MP - prezydenta Sopotu - pożyczek posła Palikota - mostowa(Most Siekierkowski) - zabójstwo KOmendanta Głownego policji Niewyjasnione peerelowskie - śmierć Ksiedza Jerzego Ten cytat z Lamy Zopy, lubie pamiętać: Your up and down emotions are like clouds in the sky; beyond them, the real, basic human nature is clear and pure. I lubię pamiętać życzenia wielkanocne Starego,który tako rzekł był: "Bez siebie nie moglibyśmy istnieć jako różnorodna, błyszcząca grupa namiętnych wielbicieli swojego zdania." Otóz to! lech janerka - konstytucje/reformator lech janerka - śpij aniele mój linkin park - faint Moje teksty, które najbardziej lubię: wspólnie z lorenzo, eumenesem, Starym, Referentem Bulzackim, Igłą, Jackiem Jareckim i przy życzliwym wsparciu Panów Jacka Ka., sapiensa, maxa, michaela i stefa. RZECZPOSPOLITA POPRAWIONA według Salonu24 Ballada o Narodzie http://www.pojedyncze.salon24.pl/42980,ballada-o-narodzie Naród przy stole Nasz czas sie kończy, Obywatele? A moze sie zaczyna? Siła, co nie zaciagnie mnie do urny Demokracja w berecie Modlitwa o demokracje z wisienką Igło, ścieg za ściegiem, uszyjemy te demokrację

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka