londoncity londoncity
169
BLOG

Czy prezydenta-sutenera mogą łatwo szantażować obce wywiady?

londoncity londoncity Polityka Obserwuj notkę 47

Załóżmy hipotetycznie, że na urząd prezydenta zostaje wybrany człowiek z przeszłością sutenera. Czy to może być powód do szantażu ? Odpowiedź na takie pytanie : czym i jak  go mogą szantażować.

1. Jeśli miejscem jego pracy był np. duży hotel to pewnie nawet w 2008 roku były tam kamery z kontrolą dostępu i zapisywały obraz w postaci cyfrowej . Nośniki tych zapisów to mogły być twarde dyski, płyty CD, taśmy itd itd . Oczywiście po wielu latach takie zapisy były niszczone lub kasowane. Owszem nawet z sformatowanego dysku można jeszcze za pomocą specjalnej aparatury odzyskać przynajmniej część informacji, więc ważne jest co np. w roku 2013 ( czyli 5 lat po zdarzeniach z roku 2008 ) stało się z tymi nośnikami. Czy ktoś mógł przewidzieć, że jakiś pracownik czy gość hotelu kiedyś może być szantażowany ? Wątpię , ale ciągle jest to możliwe. Przypadki się zdarzają. Teraz taka taśma czy hard disc to łakomy kąsek dla służb wywiadowczych ( obcych i naszych) . 

2. Drugi wątek to już sprawa polskiej policji i służb. Tak duży hotel to jednak miejsce kontrolowane przez polską policję i polskie służby. Prostytucja jako sposób uzyskiwania informacji to metoda znana już od stuleci ( np. słynna Mata Hari).  Na terenie hotelu mogły być prowadzone jakieś akcje wywiadowcze, mogła być tajna kontrola, mogły być robione zdjęcia operacyjne. Pewnie te zdjęcia też niszczono przy nieudanej akcji , a pozostałe są gdzieś ukryte w archiwach pod kontrolą. Tutaj jest następne pytanie : czy np. jakiś emerytowany policjant nie zachował " pod poduszką na pamiątkę, dla wnuka " jakiś zdjęć , gdzie przypadkowo uchwycono współczesnego hipotetycznego prezydenta - sutenera? Ważne jest w jakim stopniu są zabezpieczone dane operacyjne Grand Hotelu z lat 2006-2008. Czy nie doszło do przecieku, czy nie są gdzieś poukrywane różne kompromitujące fotki ? Dopóki kandydat jest tylko kandydatem to obce służby mogą mieć ograniczenia finansowe w ich otrzymaniu. Jeśli już jednak były sutener zostanie prezydentem to ceny takich "pamiątek" wzrosną gigantycznie.  Czy obce wywiady nie zapłaciły by sporej sumy za takie zdjęcie?

Co mogłyby osiągnąć obce wywiady takim szantażowaniem? Oczywiście żaden prezydent na świecie nie chciałby ujawniać takich kompromitujących faktów ze swojej przeszłości. I również żaden inny prezydent nie chciałby się spotkać z prezydentem-sutenerem. A więc gość tak szantażowany mógłby jednak poddać się szantażowi i wykonywać polecenia szantażującego. Owszem, mógłby też ustąpić z urzędu .  Szantaż to jednak też przestępstwo, więc oficjalnie nikt by nie popierał szantażujących. 

londoncity
O mnie londoncity

znany

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (47)

Inne tematy w dziale Polityka