poldek poldek
312
BLOG

Słudzy śmierci.. - o unikaniu prawdy.

poldek poldek Polityka Obserwuj notkę 0

Przypadkiem natrafiłem na tekst ks.Drzewieckiego:

Kłamstwo antropologiczne i jego ofiary


Znakomita analiza struktury kłamstwa i manipulacji na poziomie głębszym niż polityka. Zachęcam do przeczytania ( wystarczy kliknąć niebieski tytuł). 

Oto fragment:

 

""Gdy mówimy o manipulacji w mediach, to zwykle skupiamy się na analizie ich metod oraz na ich politycznych celach. Rzadziej analizujemy egzystencjalne skutki tychże manipulacji dla większości Polaków. Warto analizować zjawisko manipulacji i zorganizowanego kłamstwa z perspektywy bezpośrednich ofiar tychże manipulacji, czyli z perspektywy większości ludzi w naszym społeczeństwie. Otóż ostatecznym celem manipulacji w polityce i mediach jest to, by większość stanowili ludzie nieszczęśliwi, którzy krzywdzą samych siebie i innych oraz którzy nie radzą sobie z własnym życiem. Ludźmi nieszczęśliwymi łatwo jest rządzić, gdyż zajmują się oni gojeniem swoich ran, a przez to nie patrzą na ręce politykom sprawującym władzę. Na takich ludziach łatwo jest też zarobić, gdyż kupią także to, co ich niszczy: alkohol, narkotyki, nikotynę, pornografię, toksyczny seks. W społeczeństwie, w którym większość obywateli to ludzie poranieni i nieszczęśliwi, możliwa staje się taka deformacja demokracji, w której część przestępców trafia do parlamentu zamiast do więzienia""

Generalnie spór jaki się w Polsce toczy to spór o człowieka. O to, czy sam jest Bogiem i decyduje o tym co dobre i złe - a więc tworzy normy moralne. Czy człowiek Bogiem nie jest, a normy moralne odkrywa poza sobą. Odkrywając normy moralne i żyjąc wg nich staje się bardziej człowiekiem i sobą. Odrzucając normy moralne a wstawiając swoje egoistyczne popędy staje się zwierzęciem.

Człowiek odkrywając i rozpoznając normy moralne odkrywa świat ludzki, gdyż w nich odbija się jego człowieczeństwo. A więc poznaje fundamenty człowieczeństwa, a więc to, co go odróżnia od innych bytów żyjących. Jeśli człowiek zacznie tworzyć na własny prywatny urzytek normy moralne, będzie stawał się nie człowiekiem ale zwerzęciem. Wszak zwieżę nie uznaje wyższego dobra ale swoje partykularne, zgodne upodobaniami i popędami, tu i teraz.

KImże więc jest człowiek w oczach tych,którzy wkładają całą energię i siłę by go oszukiwać, kłamać i manipulować? Jeśli jesteśmy manipulowani, to znaczy, że traktuje się nas nie jak ludzi ale jak zwierzęta którymi można sterować wbrew ich woli.

W epoce miłości, jej twórcy traktują nas jak bezmyślne zwierzęta na dwóch nogach. A może cała machina propagandy ma nas wyhodować na posłuszne zwierzątka budujące obraz siebie i otaczającego świata przez odzyskane "przekaźniki objawionych prawd miłości"?

poldek
O mnie poldek

********************************* ---- poldek34@gmail.com,

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka