Pamiętam jak toż po rezygnacji Tuska z kandydowania w wyborach prezydenckich, Staniszkis powiedziała, że nie rozumie tej decyzji oraz ma przeczucie o tym, że to bardzo ciemny powód dla którego Tusk zrezygnował.
A przypomnijmy, że przez pierwsze lata rządów PO, tworzono oto taki obraz nic nie robienia Tuska w zakresie podjęcia trudnych reform, że nie robi nic by nie zaszkodzić swojej przyszłej prezydenturze.
Jednak z niej zrezygnował. Biorąc pod uwagę to, co stało się dalej:
- śmierć prezydenta, jego delegacji i całej świty
- sposób przejęcia władzy po prezydencie
- "pojednanie i współpraca z Rosjanami" w zakresie śledztwa jak i wczojajsze gremium RBNu
Można dojść do wniosku, że "architekt" któremu wiernie służy Tusk. A wiemy, że architektem i twórcą partii Tuska były służby, do czego publicznie przyznał się jeden ze specjalistów z tychże.
Wniosek jaki się nasuwa jest taki, że rezygnacja Tuska z kandydowania na prezydenta musiała być związana z projektem przyspieszonego przejęcia władzy przez Komorowskiego. Można odnieść wrażenie, ze wraz z ogłoszenia rezygnacji Tuska z prezydentury uruchomiono przygotowania do przejęcia pełni władzy w Polsce oraz sposobu jej przyspieszonego przejęcia. Wszak relacje z Rosjanami po przejęciu władzy mamy lepsze jak nigdy dotąd. Pomimo, łamania wszelkich standardów w wyjaśnianiu katastrofy lotniczej, pomimo braku szacunku dla ofiar i rodzin ofiar ( zarówno po polskiej jak i rosyjskiej stronie) oraz położenie wszelkich wartości oraz podmiotowości naszego kraju na ołtarzu dobrych relacji z Kremlem.
A dobre relacje z Kremlem oznaczają ni mniej ni więcej jak wiernopoddaństwo oraz uległość.
Zatem STaniszkis miała rację co do ciemnej i mrocznej motywacji Tuska który zrezygnował z prezydentury. Wg mnie musiał zrezygnować, gdyż Tusk nie jest suwerenny w swoich decyzjach. A skoro tak, to służby są architektem nie tylko PO ale wszystkiego co za dokonaniami tej partii stoi. Również starannie przygotowana katastrofa w której zginął prezydent ze swoją delegacją.
Inne tematy w dziale Polityka