Nie wiszą przypadkowe tablice i nie spadają przypadkiem samoloty prezydentów którzy nie akceptują polityki Kremla.
To, że samolot TU154 nie spadł przypadkiem potwierdził niechcący ambasador Bahr mówiąc o nieprzypadkowym zdjęciu tablicy:
Jeżeli strona rosyjska zaplanowała […] to tak musiało być.
Ja nie mam żadnych watpliwości co do tego, że śmierć pasażerów feralnego lotu była nieprzypadkowa i bez akceptacji strony rosyjskiej. To kraj totalitarny który kontroluje wszystko - chyab ambasador wie co mówi.
Więc nie mogło być inaczej skoro strona rosyjska to zaplanowała. To pośrednio pokazuje gdzie leży centrum dowodzenia obecnej władzy. Aby zachować twarz ogłoszono pojednanie.. . Ciekawe co ogłoszą jutro i po jutrze, aby zachować twarz, po tym jak strona rosyjska potraktowała promotorów pojednania.
Mam przekonanie, że idea pojednania była jedynie jednostronna i to policzona na osłabienie strat sondażowych po tej katastrofie. Rosjanie jednać się nie chcieli i nie chcą, gdyż należy się jej uległość Polski jak psu kość. Skoro mogli zrobić tak z Kaczyńskim, dlaczego nie mogą zrobić czegoś "sympatycznego" Komorowskiemu czy Tuskowi. Sutener jest bezwględny dla adeptek w tym jego siła.
Ważne info!!
Filip Rdesiński, współorganizator manifestacji pod ambasadą rosyjską w Warszawie i dziennikarz "Gazety Polskiej", został zatrzymany przez policję.
Do zatrzymania doszło w tramwaju na Pradze po zakończeniu pikiety. Do Filipa Rdesińskiego podeszło dwóch policjantów w cywilu i bez podania żadnego powodu kazało mu wysiąść. Następnie podjechały dwa radiowozy z funkcjonariuszami w mundurach i dziennikarza przewieziono na komisariat przy ul. Wilczej 21.
więcej tutaj.
Inne tematy w dziale Polityka