poldek poldek
452
BLOG

Pytanie o tożsamość - na kanwie Terlikowskiego.

poldek poldek Polityka Obserwuj notkę 0

Tak się zastanawiam, jaka myśl główna trzyma mnie w Kościele. Jakie jest spoiwo które mnie złączyło nierozerwalnie z Nim.

 

O dziwo mogę wykrzesać tylko jedno stwierdzenie: Przynależność synowska do Ojca, który właśnie w Kościele działa, żyje i udziela się w sakramentach.. .

 

Modlitwa jakie mnie nauczono, pochodzi wprost od Jezusa, a zaczyna się do słów:  OJCZE NASZ....

A więc, te dwa słowa definiują moją tożsamość jako człowieka, moją relację do innych jak i do Jezusa Chrystusa jako brata i do Ojca.

W bardzo klarowny sposób definiują także istotę mojego powołania oraz powód dla którego jestem w Kościele. Stałem się Synem i mogę wołać do niego Ojcze.

Gdy sobie uprzytomnić, że Tato! Mogę mówić do Wszechmocnego, to ciarki przechodzą po plecach.

Jeśli zapytać dlaczego tyle zła się dzieje i tyle pogubionych ludzi, to można wprost powiedzieć: nie znaja swojej tożsamosci albo nie odkryli jeszcze kim są. Sa jak syn, który nie zna Ojca. Choć bardzo chce go poznać, gdyż wtedy pozna swoją tożsamość.

********************

Myślę, że pracą jaką ma wykonać każdy kto jest w Kościele to nauczenie się tego synostwa względem Ojca.

Świadoma relacja synowska Ojcem porządkuje błyskawicznie zarówno moją modlitwę, moje życie i zasadność przestrzegania przykazań, jak i nadaje sensu mojemu życiu.

Jeśli zrozumiem, że jestem naprawdę Synem Boga - którym stałem się przez Chrzest - przestaną być dla mnie problemem przykazania, a także będę mógł pełniej zrozumieć czym dla mnie jest Kościół.

Tożsamością moją, jako Katolika jest bycie Synem Boga Ewangelicznego na codzień.

Więc o kondycji Kościoła - wg mnie - zadecyduje to, jak wiernymi synami Boga będziemy czasach w którym przyszło nam żyć.

*************

Moja tożsamość narodowa wynikająca z symbolów:

- flagi: biel i czerwień oraz godła orła białego, jest dla mnie dodatkiem określającym moją tożsamość społeczną.

Są to: nieskazitelność i gotowość oddania życia za ocalenie tego Synostwa. A więc za wartości.. .

- orła białego: jestem z rodu szlachetnego - jestem Polakiem, którego skrzydłami są nieskazitelność i wierność wartościom które zawierają się w Synostwie Bożym. BA! To synostwo jest paliwem dla bycia bardziej Polakiem:

Chłopcy się męczą i nużą,

chwieją się słabnąc młodzieńcy,

lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły,

otrzymują skrzydła jak orły:

biegną bez zmęczenia,

bez znużenia idą.( Izajasz 40 )

Bóg, Honor, Ojczyzna to etos który mieli prawdziwi polacy jako dewizę życia społecznego i politycznego. Były to pojęcia wyznaczające pewien etos. Źródłem tego etosu było zawsze Synostwo wobec Boga które jest niezniszczalnym źródłem idei braterstwa i solidarności międzyludzkiej i międzynarodami.

***************

Mówienie o Kościele Tuska lub Kaczyńskiego to jakieś nieporozumienie. Wystarczy chwila zastanowienia i zdefiniowanie etosu wg jakiego obydwa ugrupowania chcą budować Polskę a odpowiedź będzie dosyć łatwa.

Więc nie o Kościół Tuska lub Kaczyńskiego chodzi ale o to, jakie treści moralne i społeczne kryją się za tymi dwoma wizjami Polski. I które znich bliższe są etosowi Białoczerwonych Barw oraz symbolu Orła Białego.

Orła, który symbolizuje własnie ludzi napędzanym etosem Synostwa Bożego. Etosem czyniącym braćmi,  ludzi dobrej woli.

p.s.

Ponieważ notka Terlikowskiego zniknęła z salonu wklejam linka

Tekst ten ilustruje nowa okładka pewnego czasopisma które jutro debiutuje.

poldek
O mnie poldek

********************************* ---- poldek34@gmail.com,

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka