Witam,
Słyszałem, że promotor Bolka, tuskowy minister i pisowski renegat w końcu się dogadali i koalicja trwa i trwa mać. Ale czy tak jest rzeczywiście? Jakoś wszyscy zapomnieli o istnieniu tej pisowskiej 15-tki, która się postawiła w głosowaniu nad poparciem lewackiego szaleństwa Kaczyńskiego. Z tego co wiem, są oni zawieszeni w prawach członków, więc jakby są poza koalicją. Trudno powiedzieć, czy na przykład pan Ardanowski jest jeszcze w koalicji? Po jego wypowiedziach? Hmmmm.... A co z pozostałą 14-tką. Jakby nie było PiS ma 5 posłów ponad połowę, a tu 15-u "wisi". Oni chyba już nawet nie łudzą się, że znajdą się na listach. PiS będzie musiał ich kupić, przekonać stołkami, co z nimi ma zamiar zrobić? Nikt się nad tym nie zastanawia? Czemu?
Swoją drogą ... gdy pisałem, że doradca Tuska realizuje program Tuska, nikt nie chciał mi wierzyć. Ale czy po likwidowaniu górnictwa i rolnictwa przez PiS, dalej mi nie wierzycie? :)
Pozdrawiam :)
PS. Jako, że słynę na cały salon z grzeczności i dobrych manier, muszę przeprosić komentatorów pod poprzednimi dwoma notkami, za brak odpowiedzi na ich komentarze. Ostatnio mocno jestem zajęty i stąd takie moje zaniedbanie.
