Witam,
Tak obserwuję entuzjazm z jakim obecni pisowcy przyjęli zakup niemieckiego wydawnictwa. Żeby było jasne, nie uważam, że posiadanie przez obce kapitały polskich mediów było dobre. Wprost przeciwnie. Jednak muszę ostudzić ten entuzjazm. Nie zdziwiło Was, że Niemcy pozbyli się elementu wpływającego na opinię społeczną w lokalnej Polsce. Ano właśnie.
Otóż, moim zdaniem już mogli. Z chwilą gdy Morawiecki zgodził się na wspólny unijny dług, na żyrowanie przez Polskę tego długu, na unijne podatki, Niemcy już nie muszą mieć żadnej propagandy w Polsce. Już osiągnęli to co chcieli - mają najbardziej skuteczną smycz, najbardziej skuteczną bo zadłużeniowo-podatkową.
Nie wiem czy wiecie, ale jestem krytykiem Morawieckiego, uważam go za kompletnego ignoranta. Jednak mam wątpliwości czy miał wtedy w lipcu jakieś inne wyjście. Inną sprawą jest co zrobiono przez te wszystkie lata, żeby mieć jednak jakieś asy w rękawie, a nie same blotki w otwartych kartach. Zaważcie, że Orban jednak jakieś karty ma. Kumpluje się z Orbanem czy jak mówi Bartosiak, jest głównym ramieniem Chin w Europie. Nie oceniam czy to są dobre karty, ale jednak jakieś ma.
Swoją drogą.... mało kto zauważył podobieństwo postaw:
Tusk w czasach gdy Morawiecki mu doradzał:
"Latem 2010 r. Tusk zdał sobie sprawę, że ze Smoleńskiem wszystko jest nie tak, ale w rozmowach z zaufanymi usprawiedliwiał się: „No i co, mamy im wypowiedzieć wojnę?”." *
Doradca Tuska obecnie:
"Pan premier w lipcu w którymś z wywiadów powiedział, że gdyby wtedy, na szczycie, zgłosił zastrzeżenia i zapowiedź weta, to tak, jakby strzelił sobie w łeb." **
Pozdrawiam :)
* https://wpolityce.pl/smolensk/240651-juz-miesiac-po-katastrofie-tusk-wiedzial-jak-putin-go-rozegral-i-wykorzystal-i-zaczal-sie-bac
** https://www.se.pl/wiadomosci/polityka/miller-polska-jest-juz-jedna-noga-poza-unia-aa-kXb9-v8Ma-PUAL.html
Inne tematy w dziale Polityka
