polish allied polish allied
226
BLOG

Trole od Asada i Putina

polish allied polish allied Polityka Obserwuj notkę 12

Prezydent Donald J. Trump po raz kolejny pokazał, że jest twardym i zdecydowanym przywódcą Zachodu. Nie przestraszył się gróźb bandyty Putina i zgodnie z zapowiedziami USA, UK i Francja zaatakowały rakietami cele wojskowe w Syrii. Atak był skuteczny i porażający dla Rosji i Syrii- okazało się, że żadne ich systemy obrony antyrakietowej (nawet nowoczesne S-300 i S-400) nie zdołały przechwycić zachodnich rakiet, choć Moskwa i Damaszek kłamią w żywe oczy, że było inaczej.


Jednym słowem sukces sił zachodnich- syryjski dyktator dostał łomot za używanie zakazanej broni chemicznej (której podobno nie miał, a w rzeczywistości z pomocą Rosji miał ją w ukryciu), Rosjanie zaś przekonali się, że ich szantaż i groźby są coraz mniej skuteczne. Dyktat Putina i jego bandy skończył się. Mimo to nie ucierpiał żaden Rosjanin w Syrii, a III wojna światowa nie wybuchła. 


Jak zwykle w takich sytuacjach uaktywnili się (zwłaszcza w komentarzach internetowych) wielbiciele Baszara al-Asada i Putina. Część z nich to rosyjska agentura, a część to pożyteczni idioci, którzy tak nienawidzą USA i Izraela, że gotowi są wspierać samego diabła, byle tylko dowalić Amerykanom, Żydom i w ogóle Zachodowi. W Polsce niestety też ich nie brakuje. Brednie o NWO, światowym rządzie, spisku żydowskim, amerykańskim imperializmie, agresji na „suwerenne” państwo syryjskie, o tym że ISIS zostało założone przez CIA i Mosad itd. wypisywane przez tych ludzi (są dziwnym trafem) w 100% zgodne z propagandą Rosji i Iranu.


Z drugiej strony te nienawistne trole wychwalają Putina i Asada, jak to wspaniale ci dwaj walczą z islamskim terroryzmem, chronią chrześcijan i dają odpór „Usraelowi”. A kto myśli inaczej zostanie przez nich zmieszany z błotem i zlinczowany. Gdy rok temu napisałem post o zbrodniach al-Asada i jego ludzi, żaden z oponentów nie był w stanie polemizować z moimi argumentami, ani ich obalić. Ich język przypominał bełkot meneli. Tak samo gdy pisałem ostatnio o Rosji, a w przeszłości o wojnach w Iraku i Afganistanie. Jedyne co te internetowe miernoty potrafiły to obrażać mnie. Zero merytorycznych argumentów. Skoro tak, to teraz ja powiem parę słów o polskich trolach Putina i al-Asada.


Trzeba być albo płatnym zdrajcą na usługach Moskwy, Teheranu lub/i Damaszku, aby popierać ww. reżimy, albo być idiotą, który bez zastanowienia łyka propagandę wroga zamieszczaną w sieci. Albo tak bardzo nienawidzić Zachodu, do którego Polska mentalnie i kulturowo przynależy. 


Uwielbiany przez troli Baszar al-Asad to w istocie krwawy rzeźnik, który i bez używania broni chemicznej wymordował masę swoich rodaków. Masakry dokonane w syryjskich miastach i wioskach przez reżimową armię i prorządowe milicje (Hama, 2011- ponad 100 ofiar, Hims, 2012- 360 ofiar, Daraja 2012- ok. 400 ofiar, Banijas, 2013- 167 zabitych itd.), dywanowe bombardowanie bezbronnych cywilów, szpitali, szkół, domów mieszkalnych, sklepów przez syryjskie i rosyjskie lotnictwo, torturowanie i mordowanie więźniów, w tym dzieci i starców (tylko do sierprnia 2013 r. siepacze Asada zamordowali 11 000 więźniów, których wcześniej okrutnie męczyli), torturowanie rannych w szpitalach, strzelanie snajperów do cywilów, ostrzeliwanie dzielnic mieszkalnych przez syryjską artylerię i czołgi (bez sprawdzania kto jest kim i czy wśród atakowanych są chrześcijanie), zrzucanie bomb beczkowych na cywilów, którzy czekają w kolejce po wodę lub chleb- tak al-Asad prowadzi wojnę, i takiego potwora bronią jego internetowi wielbiciele, pomimo licznych dowodów i relacji świadków tych bestialstw.


ograniczone umysłowo trole nie chcą przyjąć do wiadomości, że ich idol al-Asad jest marionetką Putina, a Syria co najmniej od 3 lat jest rosyjską kolonią, gdzie Moskwa decyduje o wszystkim, a Syryjczycy muszą ich słuchać tak samo jak za PRL-u Warszawa musiała słuchać Kremla. Bez wsparcia Rosji, al-Asad nie utrzymałby się u władzy nawet roku dłużej. Kto popiera Asada, w istocie popiera Putina i jego zbójecką politykę.


Z kolei twierdzenia jego i jego przydupasów o tym jak zwalcza terroryzm, w tym Państwo Islamskie, można zbyć pustym śmiechem. Jeszcze 10 lat temu ten sam al-Assad wspierał finansowo, politycznie, logistycznie i zbrojnie islamskich terrorystów walczących z siłami koalicji w Iraku. Tak samo jak Iran i Rosja wspierał dżihadystów (sunnickich i szyickich), którzy dokonywali zamachów samobójczych na bazarach, masowych mordów na irackich cywilach, porywali cudzoziemców i ścinali ich przed kamerami czy podkładali przydrożne bomby. I nagle ten sam Assad ze sponsora terroryzmu stał sie jego pogromcą. Śmiechu warte. Nawet klęska Państwa Islamskiego nie jest zasługą ani jego, ani bandyty Putina, bo to nie ich wojska wygoniły IS z Mosulu i ar-Rakki w 2017 r., lecz siły kurdysjsko-arabskie i irackie wspierane przez USA i Zachód.


Popieranie Putina to już kuriozum samo w sobie. Zbrodniarza, który masowo mordował nawet własnych rodaków (vide zamachy z 1999 r.), najechał kilka krajów dokonując tam masowych zbrodni (Czeczenia, Gruzja, Ukraina), w tym ludobójstwa, sponsorował islamski terrorzym (wsparcie dla Al-Kaidy), odpowiada za zamach w Smoleńsku i wiele skrytobójczych zabójstw, nie da się w przekonywujący sposób wykreować na postać pozytywną, obrońcę chrześcijaństwa i pogromcę terroryzmu. Kto w ten czy inny sposób popiera Putina i jego politykę jest dla mnie zdrajcą (dla Janusza Korwin-Mikkego nie robię tu wyjątku) i działa na szkodę całego Zachodu, w tym Polski. Nie jest bowiem tajmenicą, że Putin chce odzyskać wpływy w Europie, a Polskę sprowadzić do roli swojego wasala. Dlatego szkodzi on Polsce jak może.


Reasumując trole od al-Assada i Putina to jednostki nikczemne, chamskie i odporne na jakiekolwiek argumety, które potrafią jedynie opluwać i wyzywać tych, którzy mają ich idoli za skończonych zbrodniarzy i kłamców. W istocie te trole są mentalnie podobne do swoich ulubieńców z Moskwy, Damaszku i Teheranu.


Ich nienawistne, obraźliwe, wredne komentarze w nazistowskim stylu, jakie niewątpliwe pojawią się pod moim postem będą potwierdzeniem tego co napisałem powyżej. Nie przejmuję się tym, bo ich opinie nic dla mnie nie znaczą i nie mają wpływu na jakiekolwiek decyzje zachodnich decydentów. Mogą ujadać dalej, bo ich idoli: al-Assada, Putina i ajatollahów szlag niebawem trafi. I oni tego nie zatrzymają.

 


polish_allied

 

Prawicowy buntownik z natury, bonapartysta z przekonania, politolog z wykształcenia, zwolennik Wolności i wolnego rynku, wróg lewactwa i socjalizmu. Tak dla Flagi Konfederacji (CSA), serbskiego Kosowa, amerykańskich republikanów, wolności gospodarczej i osobistej, a także swobodnego dostępu do broni palnej dla osób zrównoważonych i niekaranych. Nie dla lewicy i jej chorych idei typu gender, globalistów od Gatesa i Sorosa, islamu,Rosji i komunistycznych Chin. Kocham Tajlandię, Bangkok i Azjatki, nie znoszę feministek. Przywódcami, których najbardziej cenię są : cesarz Napoleon I, prezydent Ronald Reagan oraz generałowie Francisco Franco i Augusto Pinochet.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka