Niech żyje wolny Iran!
Niech żyje wolny Iran!
polish allied polish allied
192
BLOG

Mamy nową Zimną Wojnę

polish allied polish allied Polityka Obserwuj notkę 0

Wielu komentatorów oraz jasnowidzów, w tym pan Jackowski wieszczą, że niebawem czeka nas III wojna światowa, tudzież wojna USA i Izraela z Iranem. Nie brakuje też głosów, że III WŚ już się rozpoczęła i trwa w najlepsze.

Ja osobiście uważam, że trzeci konflikt jeszcze się nie rozpoczął, natomiast na pewno mamy nową „Zimną Wojnę”. Zaczęła się ona w sierpniu tego roku, gdy USA wycofały się z traktatu INF zawartego w 1987 r. przez prezydenta Reagana i Gorbaczowa. Tym samym świat wrócił do stanu sprzed pond 30 lat, kiedy trwał wyścig zbrojeń, a groźba wojny nuklearnej była bardzo realna. Teraz jest podobnie. Zarówno Ameryka, jak i Rosja testują nowe rakiety jądrowe średniego zasięgu, poprzednio zabronione przez traktat INF. Mamy nowy wyścig zbrojeń i nową Zimną Wojnę między Ameryką i Rosją. Takie są fakty i nie ma co się oszukiwać, że jest inaczej. Trwa Zimna Wojna, a Polska jest tym razem w tym samym obozie co USA i Zachód.

Przy okazji warto zauważyć, że wbrew teoriom spiskowym lewaków i liberalnych mediów, obecna sytuacja tylko potwierdza, że prezydent Trump jest najbardziej antyrosyjski, przywódcą Ameryki od czasów śp. Prezydenta Reagana. 45. Prezydent USA przeciwstawia się Rosji Putina na wielu polach i żadne kłamstwa Demokratów i sprzyjających im mediów nie mogą tego zmienić.

Kwestia Iranu jest w tym kontekście wtórna, choć oczywiście bardzo istotna. Podobnie jak prezydent Trump i wielu ludzi, nie chcę by doszło do wojny z Iranem. Taki konflikt zbrojny byłby tragiczny w skutkach i łatwo mógłby wymknąć się spod kontroli. Życie ma to do siebie, że nawet nie da się wszystkiego przewidzieć, a sprawy mogą pójść zupełnie inaczej niż wszyscy przewidują. Życie i polityka to nie film, który toczy się według z góry napisanego scenariusza. Tu nie ma nic na zawsze.

Jeśli nie daj Boże dojdzie do wojny Ameryki z Iranem, oczywiście stanę po stronie Amerykanów, bo Polska i USA wywodzą się z tej samej rodziny i mimo różnych problemów (ostatnio złodziejska JUST 447), jesteśmy w tym samym bloku politycznym i militarnym.

Iran rządzony przez fanatycznych ajatollahów jest państwem bezczelnym i bandyckim. Ten kraj wspiera i sponsoruje islamski terroryzm, sieje zamęt i terror w regionie (Syria, Irak, Jemen itd.), represjonuje własnych obywateli, zakłóca transport ropy naftowej. Irański, islamo-faszystwski reżim zabijał też Amerykanów. Irańscy agenci i członkowie irańskich sił specjalnych mordowali amerykańskich żołnierzy w czasie wojny w Iraku (np. w 2007r. w rajdzie w Karabli, kiedy irańscy bandyci zamordowali kilku wziętych do niewoli Amerykanów). Oni wiedzą, że Amerykanie nie chcą nowej wojny (lekcja z Iraku), tudzież, że mają poparcie Rosji i Chin (a te chcą wikłać USA w kolejne wojny i konflikty, by osłabić Amerykę).

Nie jestem antyirański, żeby był jasność. Na youtubie można łatwo znaleźć filmy Iranu sprzed rewolucji. Pod rządami Rezy Pahlawiego Iran miał szansę być nowoczesnym państwem, z silną gospodarką i przyjaznym wobec Zachodu. I właśnie takiego Iranu bym sobie życzył- świeckiego państwa, wolnorynkowego, prozachodniego i mającego dobre relacje z Zachodem i Izraelem.

Nie chcę aby doszło do wojny z Iranem, natomiast chciałbym, żeby w Iranie rządzili ludzie, którzy są prozachodni i antyrosyjscy, i którzy walczą z islamskim terroryzmem, a nie go wspierają. Chciałbym, aby Iran był sojusznikiem Zachodu i państwem dobrobytu, a nie zacofanym, islamskim krajem rządzonym przez pieprzonych, muzułmańskich fanatyków, którzy nie potrafią dać swoim rodakom nic oprócz wojny, nienawiści, biedy i terroru.

Słyszałem opinię, że jeśli proamerykański Iran jest czarnym snem Arabii Saudyjskiej i jej „brudnego, wahhabickiego” reżimu. Tak, chciałbym, aby pewnego dnia prozachodni Iran i USA dały kopa Saudom.

Czas pokoju i spokoju skończył się. Wydaje się, że ta cezurą był rok 2013- broń chemiczna w Syrii i Majdan w Kijowie. Właśnie wtedy doszło do otwartego konfliktu USA z Rosją. I teraz ten konflikt po prostu się pogłębił .

Wrogowie Ameryki twierdzą oczywicśie, że to Waszyngton, dyrygowany przez kompleks miltarno-przemysłowy dąży do globalnej wojny i prowokuje konflikty. Prawda jest jednak taka, że to Rosja, Chiny, Iran i inne bandyckie kraje (tak bandyckie, bo tak potępują bandyci) chcą poszerzać swoje wpływy nawet za cenę wojny i ludobójstwa.

Wierzę jednak, że cokolwiek sie stanie w najbliższych miesiącach, Wolny Świat da radę i zwycięży, tak jak w przeszłości pokonał narodowy socjalizm i komunizm. Wierzę, że z Bożą pomocą jesteśmy w stanie pokonać wszystkie problemy i zniszczyć wszystkich wrogów.

Na koniec tego postu chciałbym życzyć wszystkim wolnym, antyislamskim i zdroworozsądkowym Irańczykom, by ich kraj był wolny, prozachodni i bogaty, jak przed 1979 r. 

Z Bogiem,




polish_allied


Prawicowy buntownik z natury, bonapartysta z przekonania, politolog z wykształcenia, zwolennik Wolności i wolnego rynku, wróg lewactwa i socjalizmu. Tak dla Flagi Konfederacji (CSA), serbskiego Kosowa, amerykańskich republikanów, wolności gospodarczej i osobistej, a także swobodnego dostępu do broni palnej dla osób zrównoważonych i niekaranych. Nie dla lewicy i jej chorych idei typu gender, globalistów od Gatesa i Sorosa, islamu,Rosji i komunistycznych Chin. Kocham Tajlandię, Bangkok i Azjatki, nie znoszę feministek. Przywódcami, których najbardziej cenię są : cesarz Napoleon I, prezydent Ronald Reagan oraz generałowie Francisco Franco i Augusto Pinochet.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka