Temat zawieszenia subwencji z budżetu państwa dla partii politycznych znów powrócił. Zawieszenie subwencji miał by przypadać na lata 2012-2013 r. za tym pomysłem Platformy Obywatelskiej jest klub parlamentarny Polska jest Najważniejsza, kto jeszcze poprze net pomysł nie wiadomo być może ten projekt zmian poprze sama lewica, bo na głosy PiS nie ma, co liczyć a sam koalicjant PSL również raczej nie zagłosuje za tym projektem. Osobiście jestem za zawieszeniem subwencji w czasie, kiedy mówi się o kryzysie finansowym, który wywołany jest przez kiepskie rządy PO z PSL, bo przypomnę nie dawno jak panował w całej europie kryzys finansowy to Polska według premiera była „zieloną wyspą”, w której nie było kryzysu. Wracając do meritum sprawy trzeba podjąć takie kroki zmierzające do tego żeby ograniczyć wydatki z budżetu państwa na partie polityczne. Przeciwnicy zawieszenia subwencji mówią, że taka sytuacja może spowodować nie czytelne finansowanie partii a nawet finansowanie partii przez osoby z kręgu biznesu. To nie jest wystarczający powód żeby nie ograniczyć utrzymywanie partii z pieniędzy podatników. Dla tego też żeby uniknąć takich sytuacji trzeba skonstruować odpowiedni zapis, w którym każda partia będzie wykazywać swoje przychody i sposób finansowania partii i swoich kampanii wyborczych. Jeśli władza sięga po pieniądze od podatników poprzez zwiększenie stawek VAT to niech potrafi również ograniczyć środki z budżetu państwa, jakie idą na utrzymywanie partii politycznych. W końcu pieniądze, jakie biorą partie nie są takie małe. A przykładowe kampanie wyborcze, spoty itp. Mogą robić za pieniądze ze składek, jakie oddają członkowie danej partii. Zobaczymy czy polskim politykom starczy determinacji i ograniczą sobie wydatki, jakie płyną z budżetu państwa na utrzymanie partii politycznych. Czy znowu Platforma działa pod publikę i powie chcieliśmy, ale oni nie chcieli, nie dało się tego przeprowadzić.
