Prezydent i prezydentowa poszli do KFC. Oczywiście - gest pod publiczkę, ale pokazuje, że para prezydencka, w przeciwieństwie do Jarosława Kaczyńskiego i całego PiS, dobrze rozumie mechanizmy demokracji. W restauracji - cóż, rządy arystokracji skończyły się dawno temu, teraz mamy dyktaturę lumpenproletariatu - obsiadła pp. Dudów niejaka pani Katarzyna Kulerska, która zadała krótkie, lumpenproletariackie pytanie: "Czemu Pan łamie Konstytucję?" ... Na uprzejmie pytanie pp. Dudów, w którym to mianowicie punkcie Konstytucja jest łamana, kobiecina wydukała, że chodzi jej o regulamin Sejmu i ustawy sądowe. Wtedy pani prezydentowa ponowiła prośbę o to, który przepis Konstytucji został złamany, a nieszczęsna istota (niestety, samo parcie na szkło nie z każdego jest w stanie zrobić gwiazdę ekranu) ponownie udowodniła, że nie jest w stanie zrozumieć, a tym bardziej - odpowiedzieć - na proste w sumie pytanie :) bo znów zaczęła bredzić o tych ustawach sądowych.
Jestem ostatnią osobą, która wyśmiewałaby zarówno upór, jak i tępotę tej dziwnej osoby - pod warunkiem, że osoba kompromitowałaby się prywatnie. W sytuacji jednak, gdy pani Katarzyna Kulerska dowód na swój niedorozwój intelektualny udostępniła publiczności, nie mam powodu ani ochoty się powstrzymywać przed stwierdzeniem: pp. prezydentostwo, za którym nie szaleję (zwłaszcza za panem prezydentem), błysnęło taktem, dobrą wolą, inteligencją i refleksem, podczas gdy pani Katarzyna ukazała nie tylko, jak dramatycznie mało ma pofałdowane zwoje mózgowe, ale również - w jak głębokiej pogardzie ma ona demokrację. Oto bowiem prezydent Duda wymianę zdań zakończył słowami "Ja rozumiem, że pani nie może się pogodzić z tym, kto wygrał wybory", na co osobliwe zjawisko pt. Katarzyna Kulerska, z całą szczerością osoby niepełnosprawnej intelektualnie, odpowiedziała: "No nie mogę": ...
I to jest, proszę Państwo, kwintesencja opozycji totalitarnej - tych wszystkich KODów, Nowoczesnych czy PO. Oni, co przedziwnej osobie o nazwie Katarzyna Kulerska wyrwało się z duszy-serca, nie mają pojęcia, co to jest Konstytucja i w jakim punkcie (jeśli) jest ona rzekomo łamane - bo według niej to Konstytucja łamie regulamin Sejmu ... Oni, proszę Państwa, do czego przedziwne zjawisko pt. Katarzyna Kulerska przyznało się dobrowolnie i publicznie, po prostu NIE MOGĄ SIĘ POGODZIĆ Z WYNIKIEM WYBORÓW PREZYDENCKICH.
Uważam, że jutubek z KFC powinien krążyć po całej sieci jak najusilniej - nikt bowiem szKODników nie demaskuje jako zajadłych wrogów demokracji równie skutecznie, jak oni sami!
