Polaczok Polaczok
412
BLOG

Matematyka według Donalda T

Polaczok Polaczok Polityka Obserwuj notkę 0

 

Donald T jest nietypowym osobnikiem, którego istnienie można opisać w matematyczny sposób.

Aby utworzyć wzór matematyczny na Donalda T, zwanym dalej jako funkcja Donalda T, nie sposób nie zauważyć bardzo proste zależności, które kierują tym wybitnym politykiem. Mając na uwadze pewne definicje pojęć matematycznych określimy argumenty oraz wartości funkcji, która odzwierciedla Donalda T.

 

I tak do argumentów funkcji Donalda T (zwyczajowa nazwa brzmi funkcja tuska) należą :

 

1. Wszelkie obietnice, które składa Donald T. Czym bardziej naobiecuje, czym bardziej nieprawdopodobne są te obietnice, tym bardziej odbija się to na wartościach funkcji.

 

2. Rozdawnictwo wszelkich dóbr, które pozostały w masie upadłościowej po kondominium Bantustanu.

 

 

Jeśli chodzi o dziedzinę funkcji Donalda T, to niestety jest ona mocno ograniczona poprzez zbiór argumentów ze zbioru drugiego, gdyż w chwili obecnej nic prawie nie pozostało po upadku kondominium Bantustanu. Został jeno żywy towar, który może dla wspaniałomyślnych inwestorów być wyłącznie przetwórnią dóbr wytwarzanych poza granicami kondominium Bantustanu. Zero własnych fabryk, prawie nie ma własności, kolosalne spożycie ,,dorsza Pitery'', masa emerytów do wykarmienia, o bezpłatnym rozdaniu pól gazowych, które stanowią już materiał do spekulacji i rozgrywania kondomińczyków bantustańskich, lepiej nie wspominać.

 

Zakres argumentów ze zbioru pierwszego funkcji Donalda T jest przeogromny i nie należy raczej do zbioru rzeczywistego lecz do urojonego. Ile można kondomińczykom bantustańskim naobiecywać, to każdy wie. Szczególnie teraz, gdy Donald T będzie walczyć o pokój na świecie i będzie obiecywał, że musi podejmować wszelkie działania w celu uniknięcia wojny z Putinem.

 

Wartości funkcji Donalda T obrazuje wykres (jasno niebieski kolor) :

 

 Tusko

 

 

,,Obiecuję to i tamto, zrobiłem to i tamto, bo jeśli nie to, co zrobiłem, to byłaby wojna i Putin was wszystkich by pozabijał'' – taki monolog będzie kontynuował Donald T, aż ktoś rozsądny nie odsunie tego matematyka od liczb urojonych od zabawy w rządzenie kondominium Bantustanu. Donald T nie był w stanie zadbać o jedną osobę i to najważniejszą w państwie, a co dopiero mówić o zabezpieczeniu całego narodu (Waldek by się uśmiał). Jak znam życie, ekstremum funkcji Donalda T będzie w momencie sprywatyzowania całego kondominium Bantustanu poprzez powierzenie majątku jakiemuś inwestorowi (Putin nie Putin, adzin czort), który potwierdzi twierdzenie Donalda T, że ,,polskość to nienormalność''.

 

 

Polaczok
O mnie Polaczok

.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka