Z tytułu braku możliwości podania tak drastycznie zdeformowanych na ,,żywca'' wyników wyborów, całe gremium komisji PKW poda się do dymisji. Nie ma komisji, nie ma wyników wyborów.
Okazuje się, że następujące chwyty otumaniania społeczeństwa nie odniosły skutków :
1. Na stronie internetowej PKW pod tytułem
,,WIZUALIZACJA WYBORÓW SAMORZĄDOWYCH''
wiszą wyniki określone jako:
,,Liczba kart wydanych wyborcom do godziny 17:30''.
Pytanie należy zadać przy tym, dlaczego nie do godziny 18:30 lub 21:00 ?
Każdy zdrowo myślący człowiek wie, że pomiędzy 17:30 a 21:00 zachodzi sporo wydarzeń, które będzie trzeba skorelować z góry zaplanowanymi wynikami wyborów. Tak więc jest to czas potrzebny do dokonania stosownych modyfikacji.
2. Przetarg na małe co nieco z zakresu informatyzacji procesu wyborów :
Data ogłoszenia przetargu 11 lipiec 2014.
Data pytań złożonych przez jedyny podmiot startujący do przetargu 21 lipiec 2014.
Data ogłoszenia przetargu 04 sierpień 2014.
Czas przygotowania stosownych modułów z wdrożeniem ok. 3 miesiące i koniecznie z kolacją okolicznościową po szkoleniu aby nadać większej powagi przetargowi.
To jest pierwszy powód, dla którego żadna z normalnych firm nie złożyła swoich propozycji na rozwiązanie problemu PKW. Kolejna sprawa dotyczy opinii tzw fachowców siódmej boleści, którzy ocenili pracę wykonawcy zapotrzebowania PKW. Otóż Szanowni Państwo, podawane informacje na temat zleceniobiorcy są fikcyjne zaś opinie na ten temat służą wyłącznie nadaniu tej sprawie prawdziwości charakteru zdarzeń związanych z ,,niewyobrażalnie pilną'' potrzebą PKW.
3. Komusze media :
Proces otumaniania społeczeństwa przez judeosowieckie media jest wyjątkowy. Wszelkie informacje mające na celu odnalezienie bzdurnych przyczyn przedłużania się momentu ogłoszenia wyników zaplanowanego przekrętu wyborczego urągają jakimkolwiek zasadom rozumowania.
Wszelkie znaki na niebie i telewizorze wskazują, że mamy do czynienia z niewyobrażalnym przekrętem judeosowieckiej hołoty, której celem jest poniżenie Polski i Polaków.
Inne tematy w dziale Polityka