matthew88 matthew88
5179
BLOG

Takiego prezydenta chce się oglądać. Po wecie ws. budżetu

matthew88 matthew88 Prezydent Obserwuj temat Obserwuj notkę 81

Wczoraj prezydent A. Duda ogłosił, że wetuje rządową ustawę okołobudżetową. Wywołało to rzecz jasna kontrowersje po stronie koalicji Tuska, a po stronie PIS co zrozumiałe, satysfakcję. W krótkim wpisie Prezydent wyjaśnił, że robi to głównie ze względu na zamieszanie wokół mediów publicznych, a co za tym idzie wstrzymaniem na nie finansowania. Nie wiem czy to była jedyna przyczyna tego weta. Mogę przypuszczać, że może w grę wchodziło nie do końca jasne sprawa podwyżek dla nauczycieli oraz kwestia Funduszu Kościelnego, a co za tym idzie jego likwidacja. Oczywiście bez dialogu z Episkopatem. 

Mnie osobiście taka postawa A. Dudy niezwykle zaimponowała. Dla wielu, którzy nie pozwalają w taki sposób jak robi Tusk, przejąć media publiczne, jest to gest symboliczny. Pokazuje on jednoznacznie, że Prezydent nie jest w tej sytuacji po stronie rządu, jest absolutnie za tymi, którzy chcą normalnej zmiany w mediach z poszanowaniem prawa. Wielu zarzucało głowie państwa, że robi za mało; w pewnym momencie i ja tak pomyślałem, bo mimo niewielu narzędzi, coś więcej od niego oczekiwałem. Ale wiadomo teraz A. Duda ma dosyć delikatną sytuację, musi współpracować z Tuskiem, którego nie darzy wielką sympatią i musi ostrożnie poruszać się w ramach Konstytucji RP i prawa. Dlatego jak sądzę nie podjął się jakiś szerszych rozwiązań, ale teraz użył pocisku dużego kalibru, bo chyba mało kto się spodziewał, że ten dokument zawetuje. Szanuję jego decyzję, bo jeśli miał jakieś wątpliwości, to ma do tego narzędzia, aby mówić swój sprzeciw.

Co teraz zrobi Tusk? Jak będzie wyglądała współpraca z A. Dudą? Wielu zwolenników rządu nie tylko tych twardych, ale i tych umiarkowanych (Trzecia Droga) liczyło, że co rząd uchwali, to prezydent podpisze. Głównie ze względu na jego polityczną przyszłość i krytykę, która za każdą decyzją niepomyślną będzie płynąć. Tym umiarkowanym jak sądzę w kwestiach newralgicznych wydawało się, że nie będzie większych wątpliwości ws. podpisu prezydenckiego, a i sądzą i liczyli, że rząd nie będzie w takich kwestiach wypuszczać rzeczy niedopracowanych. A do takich zalicza się budżet i związane z nim poprawki. To był niewątpliwie szok, bo wszyscy sądzili, że A. Duda się wycofał.  Politycy KO i koalicjanci mocno uderzają w prezydenta mówiąc nawet o końcu współpracy. Sami jednak zapomnieli, że to oni sami kwestie pojednania i działania zgodnie z prawem zakończyli szybciej niż prezydent. Danie Tuskowi tak mało czasu jest dla niego wyzwaniem, któremu koalicja może nie sprostać. Coś mi mówi, że u Tuska liczą na zwalenie winy na prezydenta w wypadku, gdy tego prawa się nie poprawi.  Teraz też może być im trudno odrzucić to, co zamierza do Sejmu skierować A. Duda, ale to może oznaczać początek końca kruchej współpracy. Ale Tuskowi o to chodziło; mimo jakiś dobrych min w kierunku Pałacu Prezydenckiego, nie darzy go sympatią a i czasem odmawia moralnego prawa do byciem głową państwa. Podobnie było z L. Kaczyńskim, a z A. Dudą wszystko zmierza w tym kierunku. Na szkodę kraju oczywiście.


matthew88
O mnie matthew88

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka