matthew88 matthew88
431
BLOG

Motywy przyśpieszenia decyzji Tuska

matthew88 matthew88 Polityka Obserwuj notkę 0

W ostatnich swoich postach stawiałem pytanie: gdzie podział się premier Donald Tusk??.Po wielu tygodniach "ukrywania się w kącie" premier w końcu pojawił się na inauguracyjnym posiedzeniu Sejmu, a wcześniej na odebraniu w Pałacu Prezydenckim zaświadzczeń o wyborze na posła. W końcu można powiedzieć,że się pojawił.Pojawił się,bo musiał i tak wypada.Chociaż moim zdaniem pojawił się za późno,bo ocena tego zachowania już raczej się nie zmieni.Ale Tusk oświadczył też,że przyśpieszy zaprzysiężenie rządu i expose. Chce to zrobić 18 listopada, a nie jak wcześniej zaplanował sobie szef rządu w w ostatecznym terminie 22 listopada. Moim zdanie jest kilka motywów takiego działania

Po pierwsze co jest najbardziej prawdopodobne Tusk podjął taką decyzją po atakach jakie spadły na niego ze strony polityków,ale także mediów. Oczywiście na początku sprawa wykluczenia Ziobry z PIS przykrywała nieobecność Tuska,ale gdy było już po finale "wykluczenia" sprawa szefa rządu znowu znalazła się jak gorący temat. I tutaj według mnie nie popisali się specjaliści ds. PR w Platformie. Najpier uznali,że skoro PO wygrała to nie musi realizować kampanijnego hasła "zrobimy więcej, skoro ludzie wybierając nas, wybrali ten rodzaj rządów, który sprawowaliśmy. I kazali Tuskowi siedzieć cicho. A po nagłośnieniu nieobecności premier, gdy zaczęła się kadencja Sejmu i na chwilę pomyslano o wyborcach spece od Peowskiego PR kazali Tuskowi się pokazać.Tyle,że zrobili to za późno,bo ocena nieobecności Tuska już się wykrystalizowała i się nie zmieni. Teraz znowu premier przyśpiesza expose,mimo,że chciał to zrobić jak najpóźniej żeby nie szkodzić prezydencji Polski w UE.Podobnie sprawa ma się z wymianą ministrów. Tusk w końcu po 4 miesiącach polskie prezydencji zdał sobie sprawę,że polska prezydencja nic nie wniesie do UE,że nic nie znaczy poza galami i bankietami A prezydencja była głównym powodem opóźnień aż do stycznia 2012 r..Że kryzys może do nas głęboko przyjść szybciej i trzeba sie śpieszyć. Ale znowu opóźnienie speców PO od PR zauwżalne.

Drugim motywem są naciski prezydenta, który chce się pokazać,że nie jest od żyrandoli,że chce wpływać na reformy i rząd.Dlatego rozmowy z Tuskiem, które może zadecydowały o tym,że Tusk przyśpieszył.Ale to chyba byłoby głupie,żeby Tusk bał się Komorowskiego.Chyba,że Tuskowi naprawdę zaczęło zależeć na wyborcach.Ale w to chyba nikt nie wierzy.

matthew88
O mnie matthew88

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka