matthew88 matthew88
690
BLOG

Dla pamięci J. Olszewskiego lepiej żeby niektórzy zamilkli

matthew88 matthew88 Polityka historyczna Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

Polska scena polityczna w dalszym ciągu przeżywa śmierć pierwszego premiera wybranego w całkowicie wolnych wyborach roku 1991. Żałoba narodowa, jaką zamierza w tej sytuacji wprowadzić prezydent A. Duda jest moim zdaniem jak najbardziej zasadna, bowiem mało już jest w naszym kraju polityków, którzy postępowaliby w imię zasad wyższej wartości i dla których najważniejsza jest Polska i dobro narodu. Jednakże we wszystkich wpisach i kondolencjach, jakie napływają do bliskich J. Olszewskiego, są i tacy, którzy w mojej ocenie lepiej powinni zamilknąć. 

Dlaczego tak powinno się stać?Wystarczy jako przykład podać chociażby J. Lewandowskiego czy D. Tuska. Są to politycy, którzy zasiadali w sejmowych ławach i przyczynili się do upadku jego rządu. Sam Lewandowski palnął na TT głupotę, że rząd Olszewskiego nie był niekomunistyczny. W takim przypadku najlepiej jest przemilczeć takie słowa albo po prostu przypominać prostą rację: to Lewandowski był członkiem rządu T. Mazowieckiego, gdzie sporą część stanowili komuniści z Kiszczakiem na czele.A sama postać D. Tuska jest bezpośrednio zaangażowana w obalanie rządu premiera Olszewskiego, co najdobitniej wyrażają jego słowa o "liczeniu głosów" w "Nocnej Zmianie". Uważam, że ci, którzy tak bardzo wychwalają teraz zasługi Jana Olszewskiego  (czego absolutnie im nie zabraniam i nie zamierzam;każdy ma do tego prawo), a wcześniej chcieli w poczuciu bojaźni o tym, że prawda wraz z teczkami wyjdzie na jaw, obalić wszelkimi sposobami jego rząd, a tym samym jego ideały, powinni najlepiej siedzieć cicho i się nie odzywać. Podobnie jak robią to z tego co wiem politycy SLD czy sam b. prezydent L.Wałęsa. Zresztą postawa Tuska czy innych wobec b. premiera w latach późniejszych pokazuje wyraźnie, że jego zasługi, wiedza, która być może by im się przydała, była dla nich mało znacząca.

Podsumowując: postać J. Olszewskiego, jego zasług za czasów PRL i wkładzie w opozycję demokratyczną oraz założeniach jego rządu powinny mieć miejsce na piedestale polskiego życia publicznego. Bo nie był to rząd, który miał coś zmienić gospodarczo; lata zaniedbań odbiły swoje piętno i trzeba było lat, by to zmienić. Jego gabinet miał przede wszystkim odmienić polską politykę i jego priorytety jak np. Konstytucja solidarności były  tego najdobitniejszym przykładem. Ci natomiast, którzy to piętnowali w tamtych czasach, a teraz wychwalają jego zasługi, sami powinni zrobić "rachunek sumienia". Bo to przez ich zachowanie, polski parlamentaryzm, ale i sądownictwo nigdy nie zostało oczyszczone z przeszłości.

matthew88
O mnie matthew88

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka