Mecze Polaków na Euro 2012 budzą wielkie pokłady emocji w narodzie. Emocje jak to emocje uchodzą z Polaków na różne sposoby, często poprzez słynne słówko k***a!!!! wykrzyczane tak głośno jak tylko się da. Czasem jednak emocje wychodzą w bardziej kulturalny sposób, choć nie mniej hałaśliwie poprzez śpiewy że Polska to biało-czerwoni, że my chcemy goooolaaa, albo w bardziej smutnych momentach Polacy nic się nie stało, do tego dochodzi też taniec, ludzie wpadają sobie w objęcia po golu czy też obronie karnego. Po meczach resztki emocji uchodzą w sposób bardzo kulturalny, emocje bowiem przekształcają się w twórczość. Podczas tego Euro wszystkim chyba znane są dowcipy z trenerem Smudą w roli głównej:
1. Po meczu z Grecją:
-Panie Smuda, co tam u Pana?
-U mnie bez zmian
Po meczu z Rosją:
-Panie Smuda, co tam u Pana?
-Trochę się pozmieniało.
No ale na ostrze satyryków trafia nie tylko trener, bo np. Tytoń:
„Tytoń szkodzi…. Grekom”
PS. Mecz Hiszpania- Irlandia, aż przykro było patrzeć. 4:0 dla Hiszpanii i totalnie rozłożona na łopatki Irlandia. Za duża różnica w poziomie gry obu zespołów i poprzez to było to chyba najmniej piękne spotkanie tego turnieju.
NAPISZ DO MNIE
punktwidzenia@op.pl
------------------------------------------------------------------------------------------------------------
"POLITYKA TO NIE ZABAWA, TO CAŁKIEM DOCHODOWY INTERES"
W.Churchill
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura