KONIEC KOALICJI. I CO DALEJ?

Stało się. Nie ma koalicji, rząd nie ma większości. Pytanie co dalej? Najbardziej prawdopodobnym rozwiązaniem są według mnie wybory jeszcze tej jesieni. Pewnie jeszcze we wrześniu. Są jednak mnie prawdopodobne inne rozwiązania.

Wniosek o samorozwiązanie sejmu, który dziś zostanie przedłożony, nie będzie póki co rozstrzygany, co rano potwierdził premier w „Sygnałach Dnia”. Tak więc ostateczna decyzja czy rozpisać nowe wybory czy nie, zapadnie dopiero po sejmowych wakacjach. Dziś pewnie klub Samoobrony, solidaryzując się z Andrzejem Lepperem podejmie ostateczną decyzje o wyjściu z rządu, ale w ciągu wakacyjnych dni, wszystko zdarzyć się może. Posłowie Samoobrony, którzy mają prawie jak w banku, że nie wejdą do nowego parlamentu mogą podjąć decyzje o współpracy z partią rządzącą i pewnie na to liczy Jarosław Kaczyński. Jest to, zaraz po wariancie wyborczym najbardziej prawdopodobne rozwiązanie. Tym bardziej że  Ryszard Czarnecki, już otwarcie mówi o konieczności pozostania w rządzie. Jeśli nawet zostanie on przez Samoobronę potępiony, a pewnie zostanie to może być przywódcą rozłamu w partii, cześć jej polityków będzie wolała wybrać jeszcze klika miesięcy w sejmowych ławach i państwowych urzędach niż lojalność z przewodniczącym Lepperem. Po wakacjach możemy więc mieć nie mniej nieoczekiwane zwroty akcji niż ten z wczorajszego wieczora.

Kolejny wariant to przejęcie władzy przez opozycje już teraz. PO dogaduje się z SLD i Samoobroną oraz z PSL-em wprowadzają swojego Marszałka Sejmu oraz głosowanie nad  konstruktywnym wotum nieufności, do czego wczoraj nawoływał Wojciech Olejniczak z SLD. Nie sądzę jednak by PO chciała w tej sytuacji iść na takie rozwiązanie, dla niej najlepszym wariantem są nowe wybory i przejęcie władzy w pełnej klasie. Natomiast sięgnięcie po władze dziś, mimo że  realne to jednak nie zbyt korzystne, zamazało by to obraz obecnych politycznych wydarzeń i w efekcie mogło by umocnić PiS.

Jest też trzeci wariant, ale tak mało realny, że nie warto się nad nim rozwodzić. Powrót do rozmów na temat koalicji PO-PiS. Jednak Platforma wykazałaby się głupotą idąc w obecnej sytuacji na takie rozwiązanie.

Jak będzie zobaczymy. Patrząc jednak realnie, trzeba będzie się pewnie tej jesieni wybrać do urn.