Premie ważniejsze niż los obywateli?

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-100-milionow-zlotych-nagrod-dla-15-tysiecy-urzednikow,nId,775844

Tak?! Nie ma pieniędzy na państwowe szpitale, szkoły itp. a pieniądze na premie dla urzędników już się znalazły?! Co to, k***a ma być?! Ktoś ma jeszcze wątpliwości?! Oni mają nas gdzieś i trzeba to zrozumieć! Rządy lewicy nie doprowadzą na dłuższą metę do niczego dobrego!

Skutki PRAWDZIWEGO kapitalizmu.

1. Brak obciążeń różnymi obowiązkowymi składkami -> niższe podatki. Obywatele będą mieć więcej pieniędzy by coś kupić, a towary i usługi będą tańsze i lepszej jakości. Wymusi to konkurencja między nimi, bo konsument kupi to co lepsze i tańsze.

2. Obywatel będzie miał większą możliwość otworzenia własnej działalności gospodarczej.

3. Będzie można wspomóc autentycznie potrzebujących pomocy. Teraz z zasiłków korzystają niekoniecznie ci którzy ich potrzebują, lecz i ci którym się nie chce pracować. Teraz też istnieją fundacje i inne organizacje charytatywne, ale nie każdego stać by coś na nie dać bo państwo zabiera w podatkach na „pomoc społeczną”.

4. Firmy, placówki medyczne i edukacyjne (wszystkie byłyby prywatne) itd. będą mieć więcej pieniędzy na rozwój i na zarobki dla pracowników i ich pracodawców.

5. Będą starać zatrudniać jak najlepszych fachowców, toteż zapłacą takiemu więcej. Przełożeni będą ich też lepiej traktować bo inaczej stracą dobrych specjalistów.

6. Niedouczeni (jak nie są leniwi to się dokształcą lub zmienią zawód) i/lub leniwi będą natychmiast zwalniani by firma / placówka edukacyjna / medyczna / lokal gastronomiczny itd. nie stracił/a na jakości.

Dobrych specjalistów, którzy ruszą gospodarkę do przodu, dostarczy prywatna edukacja, bez żadnego nadzoru MEN.

1. Rodzice będą mieli większe pole manewru przy wyborze placówki edukacyjnej i sposobu nauczania dziecka:

- czy pójdzie ono do szkoły(obecnie prawo pozwala na edukację w domu, ale nie każdego na to stać) i w jakim wieku (skoro to ich dziecko, to wiedzą czy do tego dorosło),

- szkołę z programem nauczania (który będą ustalać właściciele placówki, a nie żaden MEN) odpowiednim dla swojego dziecka, które będzie się uczyć tego do czego ma talent i tego co je interesuje,

- jeśli mają dziecko w jakiś sposób „inne” (np. nieśmiałe, na wózku) będą zwracać uwagę na to czy znęcanie się nad kimś kto jest „inny” będzie się surowo karać,

2. Będą wyrzucani:

- nie chcących się uczyć (powtarzam, edukacja byłaby dobrowolna) i notorycznie pastwiących się nad innymi,

- leniwych i/lub niedouczonych nauczycieli (jeśli nie są leniwi to albo się dokształcą albo poszukają innej pracy) i/lub pozwalających na to by jedni uczniowie znęcali się nad innymi itd.

3. Punkt powyżej spowoduje wzrost jakości placówki:

- chcący się uczyć będą mogli skupić się na nauce,

- będzie bezpieczniej, np. uczniowie w jakiś sposób „inni” nie będą wyszydzani (bo będzie dużo większa możliwość karania sprawców)

- zostaną nauczyciele najlepiej wykształceni i umiejący pilnować porządku,

4. Nauczyciele i inni pracownicy będą lepiej zarabiać.