RobG56 RobG56
151
BLOG

Pawlak nie widzi kasy

RobG56 RobG56 Gospodarka Obserwuj notkę 2

 Waldemar Pawlak, szef PSL w obronie OFE uderza już na oślep głównego przeciwnika zmian – Leszka Balcerowicza. Oskarża go o to, że ten „widzi tylko kasę”.

 Używając takich słów wskazuje, że dla osoby zajmującej się naszą gospodarką kasa nie jest najważniejsza.

Wicepremier od spraw gospodarki – Waldemar Pawlak, dokonał z pewnością głębokiej analizy. I jak zwykle, jego wypowiedź sprawiała wrażenie mocno wyważonej i głeboko przemyślanej.

Jak to zwykle bywa u przewodniczącego PSL, czas nie ma znaczenia, gdy sprawa jest gardłowo ważna. Wycyzelował i wycedził spragnionej sensacji gawiedzi mądrość mającą mieć znamiona wiekopomnego dzieła. Pewnie miała w pełni uzasadnić patologiczne decyzje rządu Tuska, Pawlaka, Rostowskiego i Fedak. To miał być koronny argument. Miał uderzyć jak młot i zmiażdżyć przeciwnika.

Może w odpowiedzi na tak śmiałe, bezlitosne i bezkompromisowe uderzenie warto przypomnieć jak dba o kasę tenże wicepremier do spraw gospodarki – przewodniczący PSL Waldemar Pawlak.

Przypomnieć jego ślamazarne negocjacje z Rosją o dostawach gazu. Nie poruszając innych akcentów tej intelektualnej mitręgi, przytoczę jedynie wiadomość agencyjną:

Według danych Interfaksu publikowanych przez dziennik, PGNiG zapłacił w ubiegłym roku za rosyjski gaz ponad 3 mld USD i nawet biorąc pod uwagę fakt, że spółka uzyskała of Gazpromu rabat, dzięki któremu zaoszczędziła od 50 do 70 mln USD to i tak koszty zakupu błękitnego paliwa są znacznie wyższe niż w przypadku Niemiec i Francji.
Agencja podaje, że cena rosyjskiego gazu dla Polski wyniosła w ubiegłym roku 336 USD za 1000 m sześć., a dla Niemiec 271 USD i dla Francji 306 USD.
A to wszystko m.in. tu:www.cire.pl/item,52554,1.html

W tym czasie na tzw. rynku spotowym wynosi ona ok. 280 dolarów.

Czyż nie jest to wystarczająco dobra, ze społecznego punktu widzenia, niedbałość o stan kasy?

A może teraz od rolniczej strony, "gospodarzu" Pawlak?

Polska przeznacza setki tysięcy hektarów ziemi na nasadzenia orzecha włoskiego. Orzech włoski – jak sama nazwa wskazuje, nie znajduje na naszej ziemi odpowiednich warunków do rozwoju. To - co najwyżej wegetacja. Nie wegetują natomiast koledzy biznesowi, którzy wspomogli w stworzeniu takich przepisów prawa, by przez pięć lat inkasować z państwowej kasy kilka tysięcy złotych od hektara takiego „dziadostwa”.Prawo, które "nasz gospodarz" uważa za właściwe, kosztuje co najmniej tyle, ile przepłacamy za gaz. Ale to wszystko dzieje się po „gospodarsku”, ze zrozumieniem społecznej wrażliwości.

Bo nasz gospodarz, nasz wicepremier i przewodniczący Waldemar Pawlak, w przeciwieństwie do Leszka Balcerowicza, szczyci się zrozumieniem społecznej wrażliwosci i robi wszystko by jej sprostać.

 

RobG56
O mnie RobG56

Demokracja jak i natura polega na osobistym uczestnictwie i zaangażowaniu. Żadne administracyjne ograniczenia im nie służą. Jestem zwolennikiem pełnej tolerancji i pełnej odpowiedzialności. Uważam, że pozbawianie ludzi odpowiedzialności jest co najmniej naganne jeśli nie zbrodnicze. Może w efekcie skutkować destrukcją i anarchią. Zapraszam na stronę: www.polskawlesie.pl

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka