polski spirit polski spirit
372
BLOG

DROGI PISIAKA DO PASIAKA

polski spirit polski spirit Rozmaitości Obserwuj notkę 20

 

 

 

DROGI PISIAKA DO PASIAKA

 

 

       W korespondencji jaką otrzymuję kwitnie wiara że w ''odpowiednim momencie'' premier Tusk rozstrzygnie rozgrywkę smoleńską na swoją korzyść kładąc na politycznym stoliku wielkiego pokera, czyli jak wierzą niezłomni - ''satelitarną rozmowę'' braci Kaczyńskich, jaką od dawna trzyma już u siebie w biurku. Nagranie świadczące nie tylko o niezrównoważeniu psychicznym braci mniejszych, ale przede wszystkim o ich odpowiedzialności i winie za smoleńską hekatombę.

 

       Jako żywo przypomina mi to prześmieszne cmokanie elity warszawskiej nad Nikodemem Dyzmą sromającym się ''poważnie'' nad przyjęciem funkcji premiera. ''Może jeszcze nie nadszedł ten czas - Cincinnatus odchodzi od pługa tylko w ostateczności. Traktując dotychczas fanaberie Familii Kaczyńskich jak nieszkodliwą muchę sraluchę, Tusk po prostu jest absolutnie pewny swego i zmiażdży Kaczyńskich jednym uderzeniem dopiero w dniach bezpośrednio poprzedzających wybory parlamentarne. Aby wściekłość na PIS zdążyła się ładnie medialnie ukisić, a jej apogeum nastąpiło dokładnie w lokalach wyborczych. A na razie Prokurator Generalny RP Seremeta pokazał PIS-owi ''groźnego fucka'' w imieniu zjednoczonego obozu rządzącego.''

 

       Dotychczas nikt nie napisał mi w czym ta koncepcja jest lepsza od trzymania pod kluczem na więziennym klepisku Kaczyńskiego i jego camarades odpowiedzialnych za katastrofę smoleńską, nawoływanie do obalenia siłą demokratycznych instytucji państwowych, szerzenie nienawiści religijnej, podżeganie do wojny ze światowym mocarstwem i zdradę narodową ? Nie rozumiem dlaczego znokautowanie PIS-u dopiero w dniu wyborów jest politycznie rozumniejsze od zgodnego z prawem zdelegalizowania już dzisiaj tej partii za uporczywe gwałcenie Konstytucji, tak aby w ogóle nie musiała trublować sobie główki udziałem w najbliższych wyborach ?

 

       Czy naprawdę Kaczyński musi umierać politycznie w sposób zwielokrotniony z hollywoodzkim zadęciem dopiero nad urną wyborczą ? Czy nie wystarczy aby uczynił to wyłącznie raz w majestacie sali sądowej, ale zdecydowanie przedwczoraj ? Kłaniam się nisko twierdzącym, że ''per saldo'' Tuskowi, PO a nawet Polsce politycznie opłaci się Kaczyński na wolności sukcesywnie przybierający dzisiaj na politycznej wadze. Organizujący bezkarnie nielegalne demonstracje, rewolty, zamieszki i coraz bezczelniej plujący w twarz prezydentowi, premierowi i marszałkowi Sejmu. Polskiemu państwu, jedności europejskiej i demokracji. Obawiam się, że jeszcze przed wyborami doprowadzi tym większość społeczeństwa do wielkiej obywatelskiej frustracji, która zwróci się już niestety przeciwko całej klasie politycznej, a nie tylko PIS-owi. Im krótsza droga pisiaka do pasiaka tym lepiej dla Polski i Europy.

 

       Jakże inaczej wyglądałyby losy świata gdyby Hitlera zatrzymano jednak w 1938 roku w Monachium nie czekając na ''lepszy moment''. Polacy zbyt długo i zbyt często czekali na te ''lepsze momenty''. Choćby we wrześniu 1939 na zagwarantowane paktami alianckie samoloty i czołgi. W 1945 na gen.Andersa już choćby tylko na białym koniu. Potem już tylko na Mikołajczyka nawet na piechotę. Czy Polaków naprawdę nie stać na bardziej gorzki od marzenia, ale jednak realizm ? Czy chleb ze smalcem nie lepszy na głód od ''pieczystej'', ale przecież fatamorgany ?

 

       W Polsce trzeba jak najszybciej obniżyć gorączkę społecznej nienawiści i politycznego zagryzactwa. W tym celu całkowicie odpolitycznić obchody rocznicy katastrofy smoleńskiej, a zaraz po niej skierować do Sądu akt oskarżenia przeciwko winnym jej spowodowania. W przypadku uznania winy braci Kaczyńskich ogłosić ich politycznymi infamisami, a Lecha usunąć z Wawelu. Trzeba samemu do końca wysprzątać własne brudy.

 

       W tej sytuacji nie widzę innej możliwości jak natychmiastowe wystąpienie Polski o przesunięcie okresu naszej prezydencji w UE. Nie możemy jej godnie sprawować ani w okresie zamykania sprawy smoleńskiej ani w czasie najtrudniejszych od 1989 roku wyborów parlamentarnych do których wyniszczająca kampania już trwa. Teraz władza i społeczeństwo muszą w całości skupić się wyłącznie na polskich sprawach w e w n ę t r z n y c h. ''Vis maior'' jaka nas dotknęła w zeszłym roku na oczach całego świata jest naszym wystarczającym wytłumaczeniem i usprawiedliwieniem. Taki wniosek będzie dowodem naszej odpowiedzialności, a wręcz przytomności politycznej. Nie zaprasza się bowiem gości gdy w domu zawalił się właśnie strop, a kilka par w rodzinie rozwodzi się ze sobą wzburzając kurz na kredensie.

 

       Skończmy najpierw voodoo z polskimi duchami, w spokoju wybierzmy nowy parlament, a gdy uspokoi się krajobraz po bitwie zaprosimy Europę do posprzątanego i spokojnego domu. Kiedy będziemy już absolutnie pewni, że przy polskim stole żaden wujaszek frustraszek lub ciotunia schizolunia nie wybije jej zębów i nie napluje złośliwie do zupy. Bo ci już wtedy będą pogodnie przytulali się do siebie w objęciach kaftanów bezpieczeństwa. Bezpieczeństwa Polski i Europy.

 

polski spirit

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości