Z prasy po EXPO w Hanowerze:
"Całe lata Niemcy przygotowywali się do wystawy pod nazwą EXPO 2000. Hanower miał być przez kilka miesięcy pępkiem świata. Organizatorzy liczyli na przybycie 40 milionów gości z Niemiec i z całego świata. W przygotowania wystawy zainwestowano więc miliardy marek, które po połowie pokryły Rząd Federalny i Land Dolna Saksonia. Nikt przed laty, kiedy podejmowano decyzje, nie wątpił, że EXPO będzie sukcesem, przede wszystkim finansowym. Liczono na to, że dochody z biletów pokryją koszty inwestycji i przyniosą jeszcze zysk, który pozwoli Dolnej Saksonii na sfinansowanie innych projektów. Okazało się jednak, że zainteresowanie wystawą jest dużo mniejsze niż oczekiwano i całe przedsięwzięcie jest jedną wielką katastrofą finansową. Zamyka się poszczególne pawilony ze względu na brak odwiedzających i zwalnia pracowników, dla których nie ma zajęcia. Pytanie tylko, kto pokryje gigantyczny deficyt. Zapewne głównie Dolna Saksonia, której straty finansowe są tak ogromne, że już teraz zatrzymuje się wszelkie inne projekty, a przyszłości zamierza zmniejszyć drastycznie lub nawet zlikwidować dotacje dla szkół, przedszkoli, szpitali i innych instytucji. Jednym słowem Dolna Saksonia splajtowała. Od całkowitej katastrofy może ją uratować tylko Rząd Federalny i oczywiście podatnik niemiecki."
miało przybyć 40,000,000 gości, przybyło 25,210,000
deficyt wyniósł 600,000,000 dolarów.
bilety kosztowały w przedsprzedaży 69 DM/dzień, czyli jakieś 35 euro
ile ma kosztować EXPO we Wrocławiu, na jaki może liczyć budżet?
czy ktoś robił wyliczenia przy jakiej liczbie odwiedzających zwróci się inwestycja?
Inne tematy w dziale Polityka