Paweł Poncyljusz Paweł Poncyljusz
16470
BLOG

Patriotyzm to szukanie porozumienia

Paweł Poncyljusz Paweł Poncyljusz Polityka Obserwuj notkę 348

 Dzień dobry, witam wszystkich serdecznie w Salonie24. Pisze do Was z Wejherowa,  gdzie przyjechałem poprzeć Macieja Łukowicza, kandydata na prezydenta tego miasta. Nie przyjechałem wcale, jak pisano w mediach,  by ogłaszać powstanie partii politycznej. Tydzień przed wyborami samorządowymi to nie jest dobry czas na tworzenie nowych ugrupowań.

Maciej Łukowicza nie jest członkiem Platformy Obywatelskiej a jedynie ma jej wsparcie. Jest natomiast moim dobrym znajomym, człowiekiem którego bardzo cenię. W Wejcherowie PiS nie wystawił żadnego swojego kandydata na prezydenta, dlatego też nie jest to ruch skierowany przeciwko Prawu i Sprawiedliwości.

Dlaczego to robię? Co chcę przez to pokazać  i powiedzieć?

Obecna sytuacja wymaga porozumienia głównych sił politycznych w Polsce w najważniejszych sprawach. Tocząca się wojna na maczugi nic nie daje. Polska nie ma z tego żadnych korzyści.  Ta wojna nie wpływa dobrze na modernizację kraju. Obywatele z tej wojny nic nie maja.

Wojny toczone na górze nie mogą i nie powinny przekładać się na sytuację w samorządach. Nie oceniajmy ludzi w samorządzie w zależność  od ich loga politycznego. Obecna sytuacja wymaga nowej jakości. Będąc w Wejherowie chce pokazać tę nową jakość. Chce pokazać, że można współpracować ze sobą bez złych emocji.

Samorządów lokalnych  nie powinniśmy oceniamy w zależności od ich metki politycznej. To w samorządach, a nie w parlamencie, czy na szczytach partyjnych dzieje się dziś wiele dobrych rzeczy. Te dobre praktyki od samorządu powinny promieniować w gore. Dzisiaj wielu dobrych prezydentów nie ma etykiety politycznej i to politycy zabiegają o ich poparcie a nie prezydenci o poparcie partii. To oni są silni i mają zaufanie wśród mieszkańców. A politycy często to zaufanie tracą.

Wczorajsze święto niepodległości nasunęło mi wiele refleksji na temat  tego, czym jest patriotyzm, jak powinniśmy go definiować w XXI wieku. Jak go definiuję nie jako szykanie różnic na siłę i toczenie wojen o wszystko, ale  jako szukanie porozumienia w najważniejszych sprawach . W sprawach gospodarki, polityki finansowej, infrastruktury, edukacji ale też polityki zagranicznej i budowy suwerennego miejsca Polski w świecie. Przyjechałem dziś do Wejcherowa, by o tym właśnie powiedzieć i to zamanifestować.

Debiutuję dziś w Salonie24. Czytałem dyskusję toczącą się tutaj na nasz temat. Dziękujemy za zainteresowanie nami. Chcę od razu odpowiedzieć na pytanie Kataryny, które postawiła dziś rano.  Takie rzeczy trzeba wyjaśniać od razu.  Tak, spotkałem się z Januszem Palikotem, jak spotykam się z wieloma ludźmi, których znam z Sejmu. To było we wrześniu, a nie w sierpniu i spotkałem się z nim sam. Wiedziałem, że ma badania dotyczące nastrojów społecznych i ciekaw byłem, co z nich wynika. Ale nie rozmawiałem z nim o żadnych naszych planach. To nieprawda. On dośpiewuje sobie rzeczy, które tam nie padły. To on mi proponował współpracę , którą ja absolutnie odrzuciłem. Trudno mi sobie coś takiego wyobrazić. Tyle wyjaśnienia w tej sprawie.

W najbliższych latach ważyć się będą moje losy, ale tez przyszłość moich koleżanek i kolegów. Nie będziemy  wykonywać teraz żadnych dramatycznych ruchów.  Teraz liczymy przede  wszystkim na ostudzenie emocji. 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka