Gdy na codzień ktoś mówi, że nie wyobraża sobie życia bez telefonu, to czasem, chociaż coraz rzadziej, brzmi to jak truizm. Nie mam wątpliwości, że w tych dniach telefony uratowały wielu osobom życie. Kto choć przez chwilę słuchał dzisiaj relacji w mediach wie o tym bardzo dobrze.
Współczuję powodzianom tego, co przeżyli i nadal przeżywają. Ale współczuje im jeszcze bardziej gdy pomyślę, ila spraw do załatwienie przed nimi. Dlatego uważam, że ładnym gestem ze strony operatorów telefonicznych byłoby zrezygnowanie z pobierania opłat od osób zamieszkujących najbardziej zalane tereny, z który ewakuowano mieszkańców. Przez jeden miesiąc.
Wiem. Jak zwykle znajdzie się sporo cwaniaków, którzy będą chcieli wykorzystać sytuację, ale myślę, że przy dobrej organizacji i dobrej woli tych firm jest to do zrobienia. To byłby dobry gest.
Inne tematy w dziale Polityka