porucznik zubek porucznik zubek
44
BLOG

"Fantazje obleśnego satyra", czyli debata

porucznik zubek porucznik zubek Polityka Obserwuj notkę 4

W podróży wysłuchałem debaty dwóch kandydatów. Spodziewałem się 100 procent pyskówki. O dziwo było aż 20 procent merytoryki. Panowie przedstawili swoje programy na tyle, na ile pozwoliły im zadawane pytania i ograniczony czas rozmowy.  I na ile sami sobie pozowolili. Każdy z nich zachował też swój niepowtarzalny styl. Poniżej wybrane cytaty Kandydata A i Kandydata B. Kim są? Przyznaję, zagadka jest łatwa, ale i pora późna.

 

Kandydat A: Nie istnieje ministerstwo zdrowia psów i kotów i dzięki temu psy i koty mają dobrze. Nie stoją w kolejkach, jest tanio, szybko i sprawnie. A u ludzi jest źle dlatego, że istnieje bezpłatna służba zdrowia.

Kandydat B: Wolę być socjalistą, niż człowiekiem, który kiedyś opowiadał rzeczy śmieszne, a dzisiaj opowiada rzeczy głupie i obrzydliwe.

Kandydat A: Pan jesteś szkodnikiem. Takich jak pan należy posłać do obozu reedukacji.

Kandydat B: Lubi się pan bawić żołnierzykami. Być może powinien pan zostać jednym z tych zidiociałych generałów, którzy uważają, że zbrojenia to najważniejsza rzecz jaką ludziom trzeba zapewnić.

Kandydat A: Stadion Narodowy miał kosztować 300 milionów, teraz jest już miliard siedemset. Czy państwo wiecie ile oni ukradną z tych pieniędzy? To jest banda złodziei i trzeba to powiedzieć jasno.

Kandydat A: Albo socjalista wierzy w to, co mówi i to jest po prostu idiota, albo nie wierzy i myśli że dostanie głosy (...) i wtedy jest to po prostu oszust. Innych socjalistów nie było, nie ma i  być nie może.

Kandydat B: Radość z posiadania dzieci to dla pana fantazja. Wolę, żeby ludzie mieli takie fantazje, niż takie fantazje jakie pan ma. Fantazje obleśnego satyra, który robi aluzje do gwałcenia kobiet na bezludnej wyspie.

 

 

 

 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka