Oglądając w tv powtórki rozmów z kandydatami przypomniałem sobie jedną z "Bajeczek babci Pimpusiowej" Andrzeja Waligórskiego.
Raz ordynarny niedźwiedź kucnąwszy na łące
W dość niewybredny sposób podtarł się zającem.
Zając się potem żonie chwalił po obiedzie:
- Wiesz stara, nawiązałem współpracę z niedźwiedziem!
Inne tematy w dziale Polityka