Redaktor naczelny oraz dziennikarka gazety "Rzeczpospolita" wzywani są do przyznania, że każdy w Polsce ma konstytucyjne prawo do odmowy szczepienia.
W związku z publikacją Agnieszki Kazimierczuk o rzekomej dopuszczalności karania za korzystanie z konstytucyjnego prawa do odmowy szczepienia (http: //www4.rp.pl/article/20150305/KRAJ/303059944), redaktor naczelny gazety "Rzeczpospolita" Bogusław Chrabota oraz dziennikarka "Rzeczypospolitej" Agnieszka Kazimierczuk wzywani są do wytłumaczenia i naprawienie kolejną publikacją szkód, które nierzetelnością dziennikarską spowodowała Agnieszka Kazimierczuk: do przyznania, że każdy w Polsce ma konstytucyjne prawo do odmowy szczepienia, i konstytucyjne prawo do niezgodzenia się na szczepienie swego dziecka; albo do udzielenia odpowiedzi na zarzut kłamstwa w publikacji. Na uzasadnienie wezwania powołane zostały przepisy obowiązującej Konstytucji, oraz wcześniejsza publikacja "Rzeczypospolitej".
Wolność decydowania o szczepieniu, prawo do nieszczepienia bądź do szczepienia, jest obecnie zapewniana art. 41 ust. 1, art. 47, art. 39 Konstytucji. Pomimo oczywistej bezprawności wszelkiego wymuszania szczepień, majętni sprzedawcy niebezpiecznych szczepionek wciąż znajdują wśród dziennikarzy sojuszników w szerzeniu kłamstw o rzekomym obowiązku szczepień. Nieprawdziwe twierdzenie o popełnianiu nieokreślonego wykroczenia korzystaniem z konstytucyjnego prawa do odmowy szczepienia opublikowano wczoraj w gazecie "Rzeczpospolita", w której przed ledwie niecałym rokiem można było przeczytać, że rodzice mają prawo nie zgodzić się, by ich dziecko zostało zaszczepione: "16-04-2014 (...) Jeszcze w 2012 r. dzieci nie szczepiło 5,3 tys. osób, a rok później już 7 tysięcy - mówi dr n. med. (...) z Zakładu Epidemiologii Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego Państwowego Zakładu Higieny, konsultant krajowy w dziedzinie epidemiologii. (...) rodzice mają prawo nie zgodzić się, by ich dziecko zostało zaszczepione. - W ramach konstytucji mają taką możliwość, ale jest to działanie na szkodę własnego dziecka i interesu społecznego - podkreśla konsultant krajowa. (...)" (http://www.rp.pl/artykul/22,1102644.html).
Społeczeństwo zaczyna wyraźnie dzielić się na osoby świadome swych praw, oraz na osoby, których niewiedzę wykorzystują kłamcy gotowi cynicznie poświęcać zdrowie dzieci i innych osób niezdolnych do obrony swych praw. Konsekwentne wskazywanie każdego dziennikarskiego kłamstwa szerzonego z organizacyjnym wsparciem byłoby wykonywaniem Konstytucji w trosce o interesy osób wykorzystywanych. Konstytucja zapewnia równe prawa wszystkim, a nie tylko tym, którzy ją znają i potrafią wykorzystywać. Każdy ma prawo o tym wiedzieć. Niedopuszczalną jest sytuacja, w której tylko osoby posiadające wiedzę prawniczą lub materialnie zasobne korzystają z praw konstytucyjnych.
