samaslodycz czyli potwór samaslodycz czyli potwór
892
BLOG

Zawiść

samaslodycz czyli potwór samaslodycz czyli potwór Polityka Obserwuj notkę 19

 

     Słynna krakowska blogerka odczepiła się (na razie) od cwanej pindy Marty Kaczyńskiej, która wzięła trzy miliony za śmierć rodziców, kupiła z tych pieniędzy porsche dla męża i jest szczęśliwa. Żeby nie wspomnieć, iż miesiącami siedziała za darmo (powinien się nią zainteresować Urząd Skarbowy!) wraz z mężem w Pałacu Prezydenckim, niby to likwidując dokumenty po Rodzicach (ciekawe, ile bezprawnie wyniosła?), a tak naprawdę, rozkoszując się luksusem prezydenckich wnętrz, które by jej zostały na lata, gdyby Jarosław wygrał wybory.
     Znając mentalność krakowskiej blogerki, było wiadomo, że skoro odczepiła się od Dubienieckich, to na pewno zaraz się do kogoś przyczepi. No i się przyczepiła. Tym razem do niektórych Rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Towarzystwo owo mianowicie bez umiaru doi pieniądze z naszych podatków. Nie dość, że pogrzeby były za friko, to jeszcze rent się Rodzinom zachciało. Taka wdowa z trójką (lub więcej) dzieci, to i cztery patyki może zachapać. A te niepełnosprawne sieroty też coś chcą uszczknąć.
     Podobnego świństwa jeszcze tu nie czytałam. I mam nadzieję, że nie przeczytam.
     Nachodzi mnie pewna głupia myśl.     
     Gdyby krakowska blogerka jako podrzędna działaczka PO wybrała się 10 kwietnia do Smoleńska, jej mężowi też coś by się dostało. Może też byłby szczęśliwszy.
 
 

Dla jednych samasłodycz, dla innych potwór. Zależy od punktu siedzenia.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka