Wydaje się, że czarnowidztwo jest nieproduktywne. Ale to ono podtrzymuje naszą uważność nakierowaną na dostrzeganie niebezpieczeństw. Pozostaje pytanie: czy żyjemy w zagrożeniu? Ja mam włączone kontrolki, które aktywizują uważność w konkretnych sytuacjach, pozwala mi to na co dzień żyć w spokoju.