jakub.s jakub.s
84
BLOG

Koronawirus. Metodologia badania rozwoju epidemii.

jakub.s jakub.s Społeczeństwo Obserwuj notkę 3

" Skala wzrostu zachorowań na koronawirusa jest stabilna, potwierdzamy między 300 a 400 przypadków dziennie, co oznacza, że udało nam się ograniczyć transmisję poziomą" - powiedział rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz.

Można by pomyśleć. Pięknie. Opanowaliśmy sytuację.

tylko...

1. Ciekawe do czego MZ porównuje wzrost zachorowań?  Jeżeli punktem odniesienia jest tylko i wyłącznie względna ilość wykrytych osób zainfekowanych wśród tych, które zakwalifikowano do badania. Co w takim razie badamy? Tylko i wyłącznie wzrost liczby przypadków w przebadanej grupie osób.

2. W jaki sposób MZ może stwierdzić ile tak naprawdę jest zachorowań i osób zainfekowanych w Polsce jeżeli nie zrobiono badań na reprezentatywnej grupie społecznej?

Prowadzenie badania taką metodą pozwala na dowolne kierowanie  wynikami.

Po pierwsze: ilością robionych testów. Naturalnie im więcej testów tym więcej wykrytych osób zainfekowanych.

Po drugie: grupami docelowymi, w których takie testy się przeprowadza. Chcemy więcej wyników pozytywnych, robimy testy wśród osób starszych schorowanych i szpitalach, chcemy mniej wyników pozytywnych - robimy testy wśród osób młodszych, poza szpitalami i domami opieki.

W ten sposób w zależności od potrzeb, epidemię możemy podkręcać lub niwelować.... dokładnie tak jak wymaga tego sytuacja. To nie jest badanie rozwoju epidemii... to Parodia badania.

Jeżeli ktoś chce wiedzieć w jaki sposób epidemia się rozwija musi określić stan początkowy. Stan początkowy to nie był "pacjent nr 1". To była tylko i wyłącznie pierwsza odkryta osoba u której test dał wynik pozytywny.


Czy jest możliwe zrobić badanie na reprezentatywnej grupie społeczeństwa? W tej chwili doszliśmy do robienia 14 000 testów dziennie. MZ podaje , że jest możliwość robienia 22 000 testów dziennie. Dlaczego nie zostanie zrobione badanie na grupie 10 000 osób reprezentującej strukture społeczeństwa adekwatną do badania zachorowań. W ciągu dwóch dni (robiąć 5 tys dodatkowych testów dziennie) mielibyśmy  10 000 testów, które dawałyby pojecie jak wirus jest rozprzestrzeniony w społeczeństwie. Nie byłaby to pewność, ale byłoby to badanie pozwalające na zrobienie szacunków. Na pewno pozwoliłoby to zbadać jak wykorzystane testy PCR wykrywaja określony przez nas RNA w naszym społeczeństwie... Czy MZ zdecyduje o tym aby takie badania przeprowadzić?

  • Czy Ministerstwo Zdrowia chce tak naprawdę poznać jaka jest sytuacja?
  • Czy może Ministerstwo Zdrowia chce tylko mieć pełną kontrolę nad modelowaniem rozwoju sytuacji ?








jakub.s
O mnie jakub.s

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo