Do Nowej Huty ściągano z okolicznych wsi i miasteczek młodych ludzi, dla których było to jedyną szansą na awans socjalny. Na starych kronikach widać, że teren budowy zamieniał się po deszczu w gigantyczne bagnisko, w którym grzęzły ciężarówki ZIS i samojezdne koparki. Młodzi budowlańcy chodzili z dziewczynami na cmentarz w Mogile, bo to było jedyne suche miejsce w okolicy (przynajmniej tak opowiadał Piotr Skrzynecki - późniejsza dusza Piwnicy pod Baranami - który w tamtych latach prowadził w Nowej Hucie amatorskie zespoły teatralne).
Od jakiegoś czasu działa w Nowej Hucie firma Szaleni Przewodnicy, oferująca przejażdżki po „stalinowskim mieście” czarnymi trabantami. Program obejmuje m.in. zwiedzanie Placu Centralnego i dwóch bliźniaczych budynków dawnej dyrekcji huty - przy bramie wjazdowej - zwanych Pałacem Dożów ze względu na ozdobne attyki.... Można obejrzeć miejsce, gdzie w 1949 r. rozpoczęto budować Nową Hutę. Znajdujący się tam plac nazwano im. Piotra Ożańskiego - przodownika pracy - który był inspiracją dla słynnego filmu Andrzeja Wajdy Człowiek z marmuru.
Zdaniem socjologów wspólna dla całego dawnego socbloku fala ostalgii - oznaczać może w wielu wypadkach tendencję do idealizowania socjalizmu. Dlatego pojawił się projekt stworzenia w Nowej Hucie specjalnego muzeum edukacyjnego, które pokazywałoby - bez osłonek, sentymentów i nostalgii – realia z życia w komunistycznym państwie. Muzeum mogłoby mieć siedzibę w nieczynnym i zaniedbanym od lat 90. socrealistycznym kinie Światowid (w jego miejscu był kiedyś podobóz, w którym więziono Żydówki - wywiezione w 1943 roku w nieznanym kierunku).
Na starych kronikach filmowych można zobaczyć, jak hutnicy co chwila musieli ściskać dłonie VIP-ów z III Świata i chińskich generałów. Nowa Huta próbuje teraz nadrobić stracony czas. Kiedy parę lat temu awangardowemu teatrowi Nowa Łaźnia wymówiono lokal w piwnicy starej pożydowskiej Mykwy na Kazimierzu (stąd nazwa teatru) - przeniósł się do opuszczonych warsztatów ślusarskich w NH. Pamiętam, że kiedy oglądałem tam Króla Edypa - największe wrażenie zrobił na mnie facet w adidasach skaczący po oponach - przy wtórze antycznego chórku.
@
Kolejny 9. fragment - z mojej nowej książki pt. Dawka Polin (Właśnie Polska), która ukaże się w 2009 r. - w Izraelu i w Polsce. Jest to reportażowy przewodnik - Kraków, Warszawa, Łódź, Gdańsk - tworzący platformę do rozmów z 20 świetnymi ludźmi m.in. o tym, jak polska kultura przeszła przez czasy komuny.
STARAM SIĘ GADAĆ DO RZECZY.
Opublikowałem powieści „ GRUPY NA WOLNYM POWIETRZU ” (Świat Literacki, W-wa 1995 i 1999) i „ STREFA EJLAT ” (Sic!, W-wa 2005); tom opowiadań ” TEN ZA NIM ” (Świat Literacki, W-wa 1996); ” WZGÓRZA KRZYKU” (Świat Literacki, W-wa 1998) - zbiór reportaży i wywiadów zamieszczanych w latach 90. w GW i tygodniku Wprost; „WŁAŚNIE IZRAEL” (Sic!, W-wa 2006) - wywiad-rzeka o Izraelczykach. “ TSUNAMI ZA FRAJER. Izrael - Polska - Media” (wyd. Sic!, W-wa 2008) - zbiór felietonów blogowych, zamieszczanych w portalach: wirtualnemedia.pl i salon24.pl.; פולין דווקא (Właśnie Polska)- reportażowa opowieść o Polsce z rozmowami o kulturze - Jedijot Sfarim, Tel Awiw 2009; WARSZAWSKI BEDUIN (Aspra-Jr, W-wa 2012)- biografia Romana Kesslera. @ ZDZICHU: WITH A LITTLE HELP OF HUMAN SHIELDS. Spiro Agnew: The bastards changed the rules and didn’t tell me. I LOVE THE SMELL OF NAPALM IN THE MORNING (Apokalipsa teraz). "Trzeba, żeby pokój, w którym się siedzi, miał coś z kawiarenki" (Proust). MacArthur: Old soldiers never die; they just fade away. Colombo: Just give me the facts. "Fuck the Cola, Fuck the Pizza, all we need is Slivovica". Viola Wein: Lokomotywa na Dworcu Gdańskim nie miała nic wspólnego z wierszem Juliana Tuwima.
FUCK IT! AND RELAX (John C. Parkin)
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka