Eli Barbur Eli Barbur
76
BLOG

W okowach Syjonu (2)

Eli Barbur Eli Barbur Polityka Obserwuj notkę 20

Niedawno informowałem na bieżąco, że M. Zawadzki z GW został przywalony w Izraelu  wiadomością, iż zagraniczni  dziennikarze mają chwilowo szlaban na wojażowanie do Gazy. Surowe zakazy - zniesione zresztą w międzyczasie - miały na celu uniknięcie sytuacji, w której dziennikarze mogliby zostać porwani i użyci jako „żywe tarcze” - wokół uprowadzonego 905 dni temu izraelskiego żołnierza Gilada Szalita.   

W marcu 2007 r. spektakularne porwanko przytrafiło się sympatyzującemu z Arabami,  Alanowi Johnstonowi z BBC. Było to sporym zaskoczeniem, bo facet nie odznaczał się przecież proizraelskimi relacjami; światło dzienne ujrzał po tym, jak BBC wybuliła cichcem spory haracz. Pomimo tych przykrych doświadczeń niezłomny Z. udał się  do Egiptu, skąd chciał przeflancować się  do Gazy nielegalnie hamasowskim tunelem.

Wyprawa miała kosztować parę tysięcy USD; na domiar złego Zawadzki mógł okazać się dla islamskich porywaczy łakomym kąskiem, gdyby  nie to, że w  ostatniej chwili strefił dzielnie i nie wlazł w tunel. Opisał to  właśnie w swojej najnowszej relacji w GW, akcentując  egzotyczno-humanitarny charakter tunelowego szmuglu.

Wg niego egipscy lokalsi tolerują przemyt, bo nie mogą go zwalczyć i świetnie na nim prosperują. Z. nie wspomniał prawie w ogóle o głównym procederze tunelowym, czyli przemycie broni. Hamas, korzystając z półrocznego rozejmu, przemycił m.in. 250 ton materiałów wybuchowych. Umieszcza je w rakietach, odpalanych najchętniej - gdy izraelskie dzieci  wracają ze szkoły.

Gdyby centralne władze w Kairze naprawdę chciały, wysłałyby specjalne jednostki żandarmerii, które poradziłyby sobie z przemytem  w trymiga.  Kair nie blokuje jednak szmuglu, gdyż boi się, że zdesperowane tłumy Palestyńczyków przeniosą się na jego teren, co mogłoby przełożyć się na wielką rewoltę islamską przeciw reżimowi Hosni Mubaraka.

Zawadzki, wracając z Egiptu przez Tabę, opowiada siepaczom syjonistycznym, że chciał odwiedzić Gazę wbrew zakazom. Ci przetrzepują go tylko z lekka na przejściu granicznym i  dają 48 godz. na fru do domu.  

Normana Finkelsteina (parę miesięcy temu) i tego drugiego świra, Richarda  Falka z ONZ (wczoraj) - wywalili  z miejca za frak.    

Eli Barbur
O mnie Eli Barbur

STARAM SIĘ GADAĆ DO RZECZY. Opublikowałem powieści „ GRUPY NA WOLNYM POWIETRZU ” (Świat Literacki, W-wa 1995 i 1999) i „ STREFA EJLAT ” (Sic!, W-wa 2005); tom opowiadań ” TEN ZA NIM ” (Świat Literacki, W-wa 1996); ” WZGÓRZA KRZYKU” (Świat Literacki, W-wa 1998) - zbiór reportaży i wywiadów zamieszczanych w latach 90. w GW i tygodniku Wprost; „WŁAŚNIE IZRAEL” (Sic!, W-wa 2006) - wywiad-rzeka o Izraelczykach.  “ TSUNAMI ZA FRAJER. Izrael - Polska - Media” (wyd. Sic!, W-wa 2008) - zbiór felietonów blogowych, zamieszczanych w portalach: wirtualnemedia.pl i salon24.pl.; פולין דווקא (Właśnie Polska)- reportażowa opowieść o Polsce z rozmowami o kulturze - Jedijot Sfarim, Tel Awiw 2009; WARSZAWSKI BEDUIN (Aspra-Jr, W-wa 2012)- biografia Romana Kesslera. @ ZDZICHU: WITH A LITTLE HELP OF HUMAN SHIELDS. Spiro Agnew: The bastards changed the rules and didn’t tell me. I LOVE THE SMELL OF NAPALM IN THE MORNING (Apokalipsa teraz). "Trzeba, żeby pokój, w którym się siedzi, miał coś z kawiarenki" (Proust). MacArthur: Old soldiers never die; they just fade away. Colombo: Just give me the facts. "Fuck the Cola, Fuck the Pizza, all we need is Slivovica". Viola Wein: Lokomotywa na Dworcu Gdańskim nie miała nic wspólnego z wierszem Juliana Tuwima. FUCK IT! AND RELAX (John C. Parkin)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (20)

Inne tematy w dziale Polityka