Eli Barbur Eli Barbur
55
BLOG

Hamastan na celowniku

Eli Barbur Eli Barbur Polityka Obserwuj notkę 30

Pogoda się zepsuła; niskii pułap chmur w dużym stopniu ogranicza widoczność - lotnicy izraelscy nie mogą zbytnio atakować hamasowców, żeby nie spowodować masakry cywilów. W wojnach terrorystycznych, ludność cywilna jest na pierwszej linii frontu - tak to niestety wygląda. Kto tego nie rozumie niech się zajmie czymś innym.

Hamas wykorzystał wczorajszą zmianę pogody, żeby nasilić ataki rakietowe (24 Katiusze) na izraelską ludność cywilną. Zginęło dwóch mężczyzn - i kobieta  w Aszdodzie (30 min. od tel Awiwu).  Wyskoczyła z wozu słysząc alarm i skryła się pod wiatą przystanku; Katiusza walnęła właśnie w tę wiatę z reklamą damskich kozaków.

Do akcji weszła marynarka wojenna, ostrzeliwując - pod chmurami...- cele Hamasu w pasie nadmorskim. Jeden z kutrów patrolowych przystopował „statek spacerowy” z Cypru, którym pacyfiści w sztormia kach chcieli przełamać blokadę morską Hamastanu. Zostali z lekka pyknięci w burtę i odpłynęli z powrotem.  Za  ok. 10 dni spodziewany  jest inny stateczek - z pacyfistami z Iranu, co może być ciekawie.

Izrael przygotowuje się do uderzenia lądowego, które przypuszczalnie będzie dla Hamasu taką samą „terapią szokową”, jak  błyskawiczne uderzenie z powietrza na początku. Jak już mówiłem, dzięki tym nalotom udało się przerwać łączność radiową między centralą Hamasu, która zaryła się głęboko pod ziemią i bojówkami w terenie.

Izraelczycy przez cały czas - środkami elektronicznymi - zakłócają im próby nawiązania łączności. Hamasowcy zaczęli się dziś komuniko wać przez łączników na rowerach i wózkach ciągniętych przez osły. Wszyscy czołowi hamasowcy, także w Damaszku, mają wyłączone komórki ze strachu, że zostana namierzeni przez „syjonistów”.

Rzecz jasna, nic ich nie uratuje - co jest wykładnikiem tego rodzaju wojny – jeśli np. dojdzie do fali zamachów samobójczych. Na razie zaryta w ziemię czołówka Hamasu ośmiesza się w oczach własnych rodaków, co ma nieocenioną wartość na dalsza metę, gdyż chodzi też o to, żeby przywrócić w Strefie władzę umiarkowanego Fatahu.

Zachodni świat nadal udaje, że zajety jest wyprzedażami i Sylwestrem; Izrael ma sporo czasu. Helikoptery rozrzuciły tysiące ulotek, ostrze gajacych przed pobytem koło miejsc, gdzie znajdują się składy broni Hamasu i warsztaty produkujące rakiety. Po południu pierwsza Katiusza spadla koło Beer-Szewy; jutro pogoda ma się poprawić. 

  
 
 
 
 
 
 
Eli Barbur
O mnie Eli Barbur

STARAM SIĘ GADAĆ DO RZECZY. Opublikowałem powieści „ GRUPY NA WOLNYM POWIETRZU ” (Świat Literacki, W-wa 1995 i 1999) i „ STREFA EJLAT ” (Sic!, W-wa 2005); tom opowiadań ” TEN ZA NIM ” (Świat Literacki, W-wa 1996); ” WZGÓRZA KRZYKU” (Świat Literacki, W-wa 1998) - zbiór reportaży i wywiadów zamieszczanych w latach 90. w GW i tygodniku Wprost; „WŁAŚNIE IZRAEL” (Sic!, W-wa 2006) - wywiad-rzeka o Izraelczykach.  “ TSUNAMI ZA FRAJER. Izrael - Polska - Media” (wyd. Sic!, W-wa 2008) - zbiór felietonów blogowych, zamieszczanych w portalach: wirtualnemedia.pl i salon24.pl.; פולין דווקא (Właśnie Polska)- reportażowa opowieść o Polsce z rozmowami o kulturze - Jedijot Sfarim, Tel Awiw 2009; WARSZAWSKI BEDUIN (Aspra-Jr, W-wa 2012)- biografia Romana Kesslera. @ ZDZICHU: WITH A LITTLE HELP OF HUMAN SHIELDS. Spiro Agnew: The bastards changed the rules and didn’t tell me. I LOVE THE SMELL OF NAPALM IN THE MORNING (Apokalipsa teraz). "Trzeba, żeby pokój, w którym się siedzi, miał coś z kawiarenki" (Proust). MacArthur: Old soldiers never die; they just fade away. Colombo: Just give me the facts. "Fuck the Cola, Fuck the Pizza, all we need is Slivovica". Viola Wein: Lokomotywa na Dworcu Gdańskim nie miała nic wspólnego z wierszem Juliana Tuwima. FUCK IT! AND RELAX (John C. Parkin)

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (30)

Inne tematy w dziale Polityka