kuba9131 kuba9131
1807
BLOG

Wybory w USA. Przekręt wyborczy

kuba9131 kuba9131 USA Obserwuj temat Obserwuj notkę 62

W Stanach Zjednoczonych 3 listopada odbyły się wybory prezydenckie. Prawdopodobnie prezydentem będzie Joe Biden. Ale czy na pewno wygrał te wybory.

Jeszcze rano 4 listopada Trump miał w kilku stanach dużą przewagę. Chodzi o takie stany jak Pensylwania, Wisconsin, Michigan czy Georgia. Przykładowo w Pensylwanii Trump początkowo miał przewagę ponad pół miliona głosów jednak wraz z liczeniem przewaga Trumpa bardzo szybko malała, nagle ,,znalazło" się ponad 100 tysięcy głosów na Bidena i 0 (słownie: ZERO) na Trumpa. Okazuje się też że głosować mogą też zmarli i nawet mają określone poglądy polityczne, wszyscy nieboszczycy głosowali na Bidena. Część głosów tzn. tych oddanych po 3 listopada nie powinny być liczone, ponieważ są nielegalne. Nie wpuszczono też żadnych obserwatorów podczas przeliczeń głosów. A fałszerstwa wyborcze były łatwe do przeprowadzenia gdyż oprócz tradycyjnego głosowania przeprowadzono również głosowanie korespondencyjne które jest furtką do fałszerstw wyborczych. Józef Stalin powiedział kiedyś ,,nie ważne kto głosuje, ważne kto liczy głosy".

Teraz Donald Trump zapowiada sprawy w sądach, być może sprawa skończy się w Sądzie Najwyższym, pytanie tylko czy nawet jeśli Trump będzie miał dobrych prawników to wystarczy aby coś zmienić. Media tj. CNN już ogłosiły zwycięzce.

Co się zmieni w USA ? Biorąc pod uwagę że wiceprezydentem będzie marksistka Kamala Harris to całe USA stanie się jak Seattle podczas letnich demonstracji gdy anarchiści stworzyli własną strefę wolną od krajowych służb porządkowych, politpoprawność sięgnie zenitu, siły konserwatywne będą zwalczane, jakakolwiek krytyka lewactwa będzie zakazana, przestępcy będą mogli bezkarnie robić burdy na ulicach jeśli będzie z odpowiednim kolorem skóry. Gospodarka USA również będzie systematycznie niszczona, warto przypomnieć że w stanach gdzie rządzą Demokraci był wprowadzany lockdown i do teraz te stany mają duże bezrobocie m.in Kalifornia czy Nowy Jork. I tak z każdym kolejnym rokiem Republikanie (pomijając już to że między większością Republikanów a Demokratami żadnej różnicy nie ma) będą mieli coraz trudniej na zwycięstwo wyborcze przez demografię, jest coraz więcej czarnoskórych i Latynosów a coraz mniej białych wśród których i tak tamtejsze uniwersytety przerabiają na lewaków, marksistów kulturowych

Co zmiana w Białym Domu oznacza dla Polski, polityka militarna raczej się nie zmieni ale rząd PiS i tak ma ból głowy, oprócz krytyki ze strony Unii Europejskiej dojdzie krytyka ze strony USA. Już mieliśmy tego próbkę gdy w kampanii Biden zrównał Polskę i Węgry z Białorusią, albo gdy krytykował tzw. strefy wolne od LGBT. Jeśli jeszcze nic się nie zmieni to dla świata idą naprawdę ciężkie czasy.

kuba9131
O mnie kuba9131

Katolik, konserwatysta, umiarkowany liberał gospodarczy, niepartyjny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka