Dzisiaj 16 lipca 2018 roku doszło do spotkania dwóch prezydentów światowych mocarstw: USA i Rosji. Spotkali się odpowiednio Donald Trump i Władimir Putin. Poruszone zostały ważne kwestie dla świata tj. wojna na Ukrainie, wojna w Syrii, Iran, terroryzm itp.Pojawiła się też kwestia domniemanej ingerencji Rosji w amerykańskie wybory prezydenckie.
Jednak reakcje świata na temat tego spotkania były raczej chłodne. Lewackie media krytykują Trumpa, nazywają to ,,drugą Jałtą", media amerykańskie typu CNN czy politycy amerykańscy (nawet Republikanie) okrzyknęli swojego prezydenta zdrajcą.
Szczyt Trump - Putin możemy mimo wszelkich reakcji uznać za sukces. Dla świata to mały krok bliżej do pokoju, amerykańsko-rosyjskie relacje które niedawno sięgały zenitu teraz ulegają poprawie. Zapewne żaden z krajów, także i Rosja nie chce wojny atomowej, dlatego lepiej jest gdy przywódcy dwóch państw zamiast ze sobą walczyć to prowadzą dialog.
Natomiast wbrew temu co wiele mediów mówi żadnej drugiej Jałty nie będzie. Trump jest amerykańskim patriotą, robi to co uważa za stosowne dla swojego kraju, dba o jego interesy. W jego interesie nie jest przehandlowywanie krajów Europy Środkowo-wschodniej, a to dlatego że np. taka Polska kupuje drogi gaz i broń ze Stanów Zjednoczonych, Amerykanie wie że dzięki temu mogą sporo zarobić, nie opłacałoby im się pozbywać biznesu jakim dla nich jest nasz kraj.
