Prawica Prawica
75
BLOG

Marek Jurek: Sprawa Mateusza Piskorskiego

Prawica Prawica Polityka Obserwuj notkę 3

W czasie jednego z ostatnich telewizyjnych wystąpień musiałem po raz kolejny w tym roku stwierdzić, że Prawica Rzeczypospolitej ani nie będzie brała udziału w międzynarodowej partii Libertas, ani tym bardziej nie widzi możliwości współpracy ze środowiskiem, w którym ważną rolę odgrywają politycy tacy, jak b. poseł Mateusz Piskorski. Na marginesie przypomniałem, że z powodu jego działalności międzynarodowej musiałem mu okresowo (jako marszałek Sejmu) wstrzymać paszport dyplomatyczny. Pan Piskorski zadaje mi kłam twierdząc, że zna lepiej moją pracę urzędową ode mnie i że paszportu mu nie wstrzymałem.  

Prawda jest inna. Poseł Piskorski zbulwersował polską opinię już na początku kadencji Sejmu wybranego w RP 2005 udziałem w brukselskiej konferencji Oś dla Pokoju, którą sam ogłosił „pierwszym krokiem ku przymierzu przeciw  hegemonii Stanów Zjednoczonych”, atakował politykę Rzeczypospolitej nazywając Polskę „koniem trojańskim USA w Unii Europejskiej” i „agentem Stanów Zjednoczonych w Europie Wschodniej”. Na to reagowałem werbalnie.  

Gdy pół roku potem opowiedział się podczas oficjalnej (a nie partyjnej) podróży zagranicznej za uznaniem separacji Naddniestrza od Mołdawii – zdecydowałem się na zmianę zasad wydawania paszportów dyplomatycznych w Sejmie. Nie wyrządziłem mu przy tym (wbrew jego sugestiom) żadnych przykrości osobistych. 

Dziś pan Piskorski opowiada się za uznaniem przez Europę separacji Południowej Osetii. Zapewne bym się tym nie zajmował, gdyby nie konieczność zaznaczenia jasnego stanowiska prawicy chrześcijańsko-konserwatywnej wobec przedsięwzięcia, w którym pan Mateusz Piskorski – wg wszelkich dostępnych danych – odgrywa zasadniczą rolę.

Prawica
O mnie Prawica

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka