Hac Hac
137
BLOG

Taka pogoda, więc stara piosenka. "Pod Świerkiem"

Hac Hac Kultura Obserwuj notkę 10
Pijemy wódkę, 
z gwinta, „Pod Świerkiem”.
Czas odrobinę się dłuży.
Życie za krótkie
choć na przepierkę,
więc lepiej oko przymrużyć.
Siedzę przy stole,
skanuję wokół,
choć jednym okiem na razie.
Chyba tak wolę.
Dla dwojga oczu
za dużo raczej wrażeń.

Knajpa „Pod Świerkiem”,
mecyje wielkie,
ot, kilka stołów i szynkwas.
A barman w ręku
ma brudną ścierkę.
Pucuje szklanki do czysta...

Łysawy facet
z wielkim kałdunem
na swój zasiłek rwie laski.
Choć nie ma pracy,
dobrze się czuje.
Bowiem ma wikt w Caritasie.
A obok student,
z politologii,
grzebie paluchem w portfelu.
Starczy na piwo.
Gorzej już było.
Było juz gorzej dla wielu.

Knajpa „Pod Świerkiem”,
mecyje wielkie,
ot, kilka stołów i lustro.
A barman w ręku
ma brudną ścierkę.
Bo bez niej czułby się pusto...

Pijemy wódkę, 
z gwinta, „Pod Świerkiem”.
Za kilka złotych od łebka.
To może smutne,
ale co więcej
może nas w życiu spotkać?
Siedzę przy stole,
Wiesiek już pod nim.
Te wielkopańskie rozrywki...
I tak żyć wolę,
bowiem swobodniej
nad światem mi się myśli.

Knajpa „Pod Świerkiem”,
mecyje wielkie,
ot, kilka stołów i niebo.
A barman w ręku
ma brudną ścierkę.
Brudną jak nasza codzienność.
Hac
O mnie Hac

Żywy jestem, jeszcze. Ale to zapewne mi minie.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura