Czego życzyć pod choinkę

Aby święty Mikołaj sprezentował Panu Premierowi broszurę z programem Platformy Obywatelskiej, w którym to programie tak ładnie opisano zamierzenia partii w duchu liberalizmu. To nie jest długa lektura, można ją przeczytać w kwadrans, a natchnienia mieć na lata. Dzięki nadrobieniu zaległości Pan premier może przypomni sobie skąd się wziął i przestanie wygrażać wszystkim fotoradarami i innymi socjalistycznymi koncepcjami.

 

Aby święty Mikołaj wsparł komunikację zbiorową w Warszawie i sprawił pojawienie się buspasów w kuchni i sypialni Pani Prezydent Warszawy. Dzięki temu Pani Prezydent spełni swoje najskrytsze marzenie i będzie uczestniczyć osobiście w życiu codziennym mieszkańców stolicy i okolic.

 

Aby święty Mikołaj zajął się losem telewizji publicznej i zapewnił godne dochody z abonamentu płaconego przez jej obrońców. Oczywiście nie obędzie się bez podwyżki dla amatorów „misji”, no ale dzięki temu będą mogli oni oglądać to, na czym im tak zależy.

 

Aby święty Mikołaj nie zapomniał o ekologachwalczących nieprzerwanie o klimat i podesłał im markową odzież zimową. Dzięki temu wyznawcy globalnego ocieplenia będą mogli demonstrować na ulicach nawet w największe mrozy i zamiecie.

 

Aby święty Mikołaj nie osiadł na laurach i nadal troszczył się o koncerny farmaceutyczne.Na sezon 2010/11 przydałaby się epidemia rybiej grypy, dzięki czemu wartość giełdowa wytwórców szczepionek byłaby niezależna od światowego kryzysu, a przy okazji Rzecznik Praw Obywatelskich miałby okazję dowodzić niezbędności swojego istnienia.

 

Aby święty Mikołaj uszczęśliwił wszystkich lewakówi jednym pstryknięciem wysłał ich do Korei Północnej. Dzięki tej przeprowadzce lewakom będzie się żyło lepiej, a pozostałym weselej.

 

Aby święty Mikołaj pozwolił mi choć raz stać się lizusem i pozdrowić naszego Gospodarza: świątecznie wszystkiego najlepszego, Panie Janke!