Pressje Pressje
75
BLOG

Przybylski: Prawo do przesady

Pressje Pressje Kultura Obserwuj notkę 42

Chciałbym bardzo nie musieć zabierać głosu w tej dyskusji. Jeszcze we wtorek po południu wraz ze znajomym politologiem zastanawialiśmy się, jak długo Polacy wytrzymają emocje tak drastycznie wyżyłowane przez tragedię. Wieczorem wybuchła bomba. W ciągu ostatnich 24h zmuszony byłem, jak wielu z nas, w wielu prywatnych rozmowach bronić godności śp. Pary Prezydenckiej i wszystkich ofiar katastrofy pod Smoleńskiem, a także prosić o spokój dla ich rodzin. Wolałbym, żeby żadna z tych rozmów nie miała miejsca.

 

Arcyciekawy to paradoks: przeciwnicy Wawelu zarzucają zwolennikom Wawelu mitologizowanie Lecha Kaczyńskiego, który ma nie być godny pochowku wśród bohaterów narodowych, gdyż „obiektywnie nie zasłużył”. Zabawne, że aby zwalczyć jeden mit, tworzą czy podtrzymują inny: o Wawelu jako uświęconej nekropolii samych bohaterów narodowych, wybranych demokratycznie po precyzyjnej i obiektywnej ewaluacji ich zasług. Zapytam: czy Sikorski trafiłby na Wawel, gdyby nie tragiczna śmierć na Gibraltarze? Czy sam Marszałek Piłsudski był chowany w pełnej narodowej zgodzie? Czym zasłużył się królewicz Zygmunt, syn Władysława IV, a czym król Michał Korybut Wiśniowiecki? [dla fanów mitów i manipulacji, pełna lista 34 bohaterów narodowych leżących na Wawelu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Groby_Kr%C3%B3lewskie_na_Wawelu]. Prezydent Kaczyński nie cieszył się powszechnym poparciem (rzecz w demokracji raczej normalna), ale był wybranym w demokratycznych wyborach przywódcą Najjaśniejszej Rzeczpospolitej, który zginął tragicznie w przejmujących i symbolicznych okolicznościach. Jest to wystarczający powód dla całego świata, żeby oddać mu szczególny hołd. To przykre, że godnie potrafią się zachować wszyscy deputowani Parlamentu Europejskiego, a wielu Polaków ma z tym istotny problem.

 

Gdybym miał na chłodno podjąć obiektywną decyzję o miejscu pochówku Lecha Kaczyńskiego, może nie wskazałbym na Wawel. Ale oczekiwanie od rodziny Prezydenta chłodnej decyzji w 2 dni po tragedii jest w najlepszym wypadku lekkomyślne. Doszukiwanie się w tej decyzji politycznej kalkulacji jest po prostu podłe. Przyjmijmy na chwilę, że obiektywnie i chłodno myśląc, Wawel może i jest przesadą. Rodzina Prezydenta – przez ostatnie lata ocenianego przez wiele środowisk w sposób daleki od chłodnego obiektywizmu – ma jednak do tej przesady pełne prawo. Ciszej nad tą trumną.

Wojciech Przybylski

Pressje
O mnie Pressje

Wydawca Pressji Strona Pressji www.pressje.org.pl Poglądy wypowiadane przez autorów nie stanowią oficjalnego stanowiska Pressji, stanowisko Pressji nie jest oficjalnym stanowiskiem Klubu Jagiellońskiego, a stanowisko Klubu Jagiellońskiego nie jest oficjalnym stanowiskiem Uniwersytetu Jagiellońskiego. Stanowisko Uniwersytetu Jagiellońskiego nie jest oficjalnym stanowiskiem autorów.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (42)

Inne tematy w dziale Kultura